Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Podwórkowa rehabilitacja

Katkak 07:38, 18 mar 2017


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
A ja tak marzę o jaszczurkach u siebie. Są piękne i fascynujące. Mój tesc d u siebie na dzialce w upały daje im pić i czasem pozwalają się dotknąć. Mój ogród jakos im specjalnie nie leży. Niestety.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Kokesz 08:01, 18 mar 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
ryska napisał(a)
Aniu ten rębak jest firmy Holzinger i rozdrabnia gałęzie do 10 cm.
Siłacz

A można tym rozdrabniać liście?
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Filomena 09:29, 18 mar 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
ryska napisał(a)
O matko, co są zastrzały na dłoniach?
Dziękuję za porady. Moczyłam intuicyjnie, bo zanim zmyłam krew pracowałam jeszcze w ziemi. Potem octenisept a na koniec olej kokosowy. Dziś już nie ma obrzęku i zaczerwienienia, będzie dobrze
Nie używałam nigdy Tribioticu. Muszę poczytać.
Rękawiczki mam jakieś liche i kolce przez nie przechodzą.


Rękawice dobre to podstawa, kolec w ciele i praca w ziemi to prosta droga do załapania tężca!
Najlepiej się zaszczepić - szczepionka w aptece to koszt ok 10zł !!!!
A tribiotik/multibiotik jak już się zakażenie wdało - piecze, boli, zaczerwienienie, ropa. Nie stosujcie ich dziewczyny do każdego byle skaleczenia bo szybko szczepy bakterii się uniewrażliwią i przy następnych tego typu kłopotach mogą nie działać.
Skala dezynfekcji: woda przegotowana-wódka ( spir.40%)-woda utleniona-nadmanganian potasu-rivanol-spir. 70 %- jodyna-octenisept itp.- antybiotyki

Zaczynamy od najsłabszych, a silne w zależności od skali skaleczenia.

Moja miłość do jałowców też powoli przemija
____________________
Filomena-w zielonej aptece
ryska 16:52, 18 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
barbara_krajewska napisał(a)
Reniu, zobacz jaki sekator ma Krysia (Hirutkowy raj) https://www.ogrodowisko.pl/watek/1189-hirutkowy-raj?page=598

Ja, ewentualne zadrapania kolcami róż smaruję po prostu jodyną, i nie żałuję jej sobie. Zawsze pomaga!

Dzięki Basiu, tego mi właśnie potrzeba.
Zmiany podejścia.
Tylko 30 krzaków róż mam a to przecież mało i można zrobić bez rękawiczek i byle jakim sekatorem. Takie mam myślenie. Ale stop. Czas kupić dobre rękawice i jeszcze lepszy sekator.


anka_ napisał(a)
Kurczę, kilka minut przygladałam się fotce...

co to może być to zielone?... Ha, ha, ha... Co ślepemu po oczach....

U mnie jaszczury jeszcze śpią, ale żaby i ropuchy masowo wyłażą.

Ta jaszczurka wie co dobre. Grzeje się w szklarni pod agrowłókniną, która chroni sadzonki sałaty przed ewentualnym zimnem.
Także to zielone to sałata, całkiem ładna już

Nallar napisał(a)
U mnie biega mnóstwo jaszczurowych kurdupli, ale tez takie wychudzone jak Twoja.
Czy to w pralni to bieluń?

U Ciebie rozumiem, bo blisko pola, świetny klimat ale u mnie w betonowym świecie?
Chyba oczko wodne ją zwabiło.
W pralni bieluń. Ostatni kwiatek miał w grudniu, trochę odpoczynku i znów zadziwia

gobasia napisał(a)
Dziewczyny nie straszcie tymi jaszczurkami...ale żeby w szklarni?


Datura się pośpieszyla...lada moment kwiatek

Nie lubisz Basiu jaszczurek?
Ja tylko żmii się obawiam, ale nie na tyle, żeby jej nie zrobić zdjęcia(dziecko żmii to było, więc lęk był mniejszy )
Datury mnie kochają, bo mają wikt i opierunek na wypasie

Katkak napisał(a)
A ja tak marzę o jaszczurkach u siebie. Są piękne i fascynujące. Mój tesc d u siebie na dzialce w upały daje im pić i czasem pozwalają się dotknąć. Mój ogród jakos im specjalnie nie leży. Niestety.

Nie wiem Kasiu co ją do mnie sprowadziło i czy zostanie. Też chciałabym aby jej się spodobało
Zazdroszczę tak bliskiego obcowania Twoim bliskim.








____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 16:54, 18 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Kokesz napisał(a)

A można tym rozdrabniać liście?

Rozdrabnialiśmy bluszcz i wyszły całkiem zmielone.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 17:11, 18 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Filomena napisał(a)


Rękawice dobre to podstawa, kolec w ciele i praca w ziemi to prosta droga do załapania tężca!
Najlepiej się zaszczepić - szczepionka w aptece to koszt ok 10zł !!!!
A tribiotik/multibiotik jak już się zakażenie wdało - piecze, boli, zaczerwienienie, ropa. Nie stosujcie ich dziewczyny do każdego byle skaleczenia bo szybko szczepy bakterii się uniewrażliwią i przy następnych tego typu kłopotach mogą nie działać.
Skala dezynfekcji: woda przegotowana-wódka ( spir.40%)-woda utleniona-nadmanganian potasu-rivanol-spir. 70 %- jodyna-octenisept itp.- antybiotyki

Zaczynamy od najsłabszych, a silne w zależności od skali skaleczenia.

Moja miłość do jałowców też powoli przemija

Witaj Filomeno u mnie. Bardzo lubię Twój tajemniczy ogród.

Ostatni raz byłam taka nierozsądna.
Zakup dobrych rękawic i lepszego sekatora uznaję już za priorytet
Twoja skala dezynfekcji jest podobna do mojego światopoglądu na leczenie.
Tym razem użyłam octeniseptu po moczeniu w wodzie z szarym mydłem, bo grzebałam się w ziemi(!)- wiem, że to ryzykowne.

Jałowce były ładne nawet myślałam, żeby zrobić z nich bonzaje ale nie pasują one do mojej wizji przedogródka. Zostawiłam tylko jeden- najmniejszy, żeby miały gdzie siedzieć kosy jak wpadną w odwiedziny
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 17:34, 18 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Miłej soboty i niedzieli Wam życzę i zmykam do przyjaciół na imieniny
Taki widok miałam przed chwilą z okna. Krótka to była chwila ale niesamowite kolory uwieczniłam.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
gosika67 17:37, 18 mar 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 7757
Ale piękna, jak z widokówki.
____________________
Gonia Kwiaty we włosach
lojalna_ 17:46, 18 mar 2017


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Foto boskie.

Nie wiedziałam ....chyba też się zaszczepie
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
jona 22:12, 18 mar 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
ryska napisał(a)

Zakup dobrych rękawic i lepszego sekatora uznaję już za priorytet
Twoja skala dezynfekcji jest podobna do mojego światopoglądu na leczenie.
Tym razem użyłam octeniseptu po moczeniu w wodzie z szarym mydłem, bo grzebałam się w ziemi(!)- wiem, że to ryzykowne.



Można kupić specjalne rękawice do róż. Dość dobrze się sprawdzają . Tylko nie zawsze chce mi się je zakładać, bo jak mniejsza robota przy różach, to wydaje mi się, że krzywdy wielkiej sobie nie zrobię. A to różnie bywa
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies