Zawsze Aniu. Obok mam trochę cebulowych, już powychodziły i obcinając później róże z pewnością bym je uszkodziła.
Cóż urok małego przepełnionego ogródka.
Sąsiad pozwolił nam ściąć gałęzie chorej gruszy, która przerasta na naszą stronę właśnie nad różanką.
Gałęzie gruszy i róż poszły do rębaka. Super sprawa
Pomidorki już na świecie prawie wszystkie, papryki też. Sałata ma po kilka listków, ale trawki od Ciebie stanęły w miejscu. Posiałam jeszcze raz Red Head. Cały kuchenny parapet już zajęty.

Dziś też wysiałam 'Red Head' i jeszcze villosum,ta jest jednoroczna u nas w Pl.
Rębak fajna sprawa.U nas już drugi,pierwszy zatarł się od przepracowania trzy lata temu jak ścięliśmy cyprysiki.Miał też już długie lata pracy za sobą.
U nas podobnie,ogróek mały,nasadzone dużo.Czosnki wychodzą koło traw.Wszędzie cebulowe.
Chodząc po rabatach czułam się jak słoń w składzie porcelany i myślałam..tu nie idź,tam nie nastąp,tu przeskocz,tam omiń,skrzydła by się przydały

Oj tak, identycznie mieliśmy z tą nieszczęsną gruszą.
Okrzesywarka na wysięgniku ale i tak stąpanie pomiędzy różami a cebulowymi to nie lada wyczyn.
Byłam u Ciebie ale nic nie pisałam, zmęczył mnie dziś ogródek i jakoś weny brak na pisanie. Czym się leczy pokłute ręce przez róże?

Żeby zastrzały ci się nie zrobiły od kolców na dłoniach.Wymocz dłonie w ciepłej wodzie z mydłem.Kolce róży zdradliwe są.
Róże piękne tylko to ich kłucie

Melduję że widać pierwsze oznaki życia w rozsadniku, trawki się budzą co mnie bardzo cieszy.
Ania dobrze pisze, woda z mydlinami a potem spiryt albo woda utleniona.
Na przyszłość rękawiczki.

Bardzo mnie interesuje ten rębak. Jaki masz? My chyba też musimy jakiś kupić bo cała sterta do zmielenia leży i tylko bałagan z tego . Nawwt miałam już ochotę napalić ognisko i puścić to wszystko z dymem a@e szkoda mi żeby tyle dobra się zmarnowało. Kompostu dużo mi w końcu potrzeba.

Renata praca u Ciebie wre az milo poklucia wspolczuje - zawsze o tyl zapominam gdy kupuje nowa roze, a potem jest placz
Pozdrawiam

Reniu dobry jest też antybiotyk w saszetkach Tribiotic.
Ja mam zawsze kilka saszetek w lodówce bo i pęcherze i właśnie kolce róż.
Melduję,że dalsze pomidorki powschodziły

Miłego dnia Reniu

O matko, co są zastrzały na dłoniach?
Dziękuję za porady. Moczyłam intuicyjnie, bo zanim zmyłam krew pracowałam jeszcze w ziemi. Potem octenisept a na koniec olej kokosowy. Dziś już nie ma obrzęku i zaczerwienienia, będzie dobrze
Nie używałam nigdy Tribioticu. Muszę poczytać.
Rękawiczki mam jakieś liche i kolce przez nie przechodzą.
Rębak mam spalinowy.
Takie zrębki robi:
z gruszy i róż



z bluszczu i winobluszczu.

Cieszę się, że zaglądacie.
Praca nadal trwa. Dziś wycięliśmy dwa jałowce spod balkonu.
Będzie rewolucja.
Murek i schody do naprawy niestety, bo są duże uszkodzenia. Szkoda tego mchu na nich. Może zbiorę przed usunięciem, zmiksuję z jogurtem i posmaruję ten nowy, który powstanie.

Fajny ten rębak. Jakiej firmy jak można wiedzieć? Jakie na grubość gałązki wciąga?