Dziś przepikowałam kolejną partię pomidorów i heliotrop.
Parapet w sypialni zmienił się w szkółkę w wątpliwej urody doniczkach (zielone butelki po wodzie mineralnej).
Przedogródek w totalnej demolce.
Rośliny wykopane a w sobotę będzie się robił nowy murek i nowe schody.
Kwitnie runianka pierwszy raz. Piękna, szczególnie z cebulicą.
Czosnek niedźwiedzi był już dziś konsumowany- z ciekawości- po liściu na ząb

Taki swojski o niebo lepszy
Śnieżnik lśniący ma pączki.
Może jutro chwycę za aparat
____________________
Renata
Podwórkowa rehabilitacja*****
Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)