Mam doświadczenie wieloletnie z różami na pniu i dopóki mogłam je przyginać, przysypywać ziemią i na to gałązki nic im nie było.
Raz tak nie zrobiłam i padły.
Te nowe będą w donicach ale na zimę będę je zakopywać albo w szklarni albo w skrzyniach na warzywa, przecież będą puste ( tak to sobie logicznie poustawiałam)
Piękny kwiat i piękny kolor, kusząco też brzmi opis jej zapachu
słodkawy, jak dojrzały banan i ostry jak cynamon.
Czytałam czy mi się zdawało że pisałaś o powojnikach? masz zamiar nabyć nowe?
Od deszczu tylko robi się brzydki kwiat ale moje będą stały pod balkonem
Pisałam, że powojniki będą oplatać biały płotek i przelewać się przez niego.
Także jakieś nabędę. Wstępnie wytypowałam sobie takiego o nazwie Ruby