haha wykupiłam wszystkie niebieskie jakie były ...ANNA GERMAN , ... i dalej zapomniałam ..jutro odpiszę nazwy ...kupiłam 5 . kupiłam tez ostróżki do różanki BLACK KNIGHT . i wcale nie drogie po 5 zł
wertykulacja zaplanowana albo na piątek albo na poniedziałek ...na razie praca, praca...
nie da u mnie rady bo ziemia mokra glina ...
Czy to w nawiązaniu do kuracji czosnkowej..... Alinko, kiedy odpoczniesz tylko praca i praca słyszę, grunt to zdrowie...............czyli zakupy ogrodowe się udały i zdrowie wróciło
No to przyciełaś na całego.........jak ci rosną takie gigantyczne czosnki, to się nie dziwię, że tak szalejesz z sekatorem i nożycami i z wertykulacją ruszysz
co napisze to mi ucieka
więc pozdrawiam, poczytałam, kompostowe wieści uwielbiam, ja jeszcze namiętnie daję potargane czyste kartony coby dostarczyć celulozę dla dżownic
a u Danusi kupiłam taką śróbę do wiercenia dziur ale w mig mi tę śrobę wygięło - chyba kompost był za suchy i zbyt ubity - ale za to do plastikowego pojemnika gdzie jest mało grzebie się tym fajnie
Mira też mi ta śruda urwała sie przy pierwszym podejściu na szczęście Danusia uznała reklamacje bo te motylki strasznie słabe ....najlepsze są widły i basta .ja już nie eksperymentuje....
z kartonami dobry pomysł nawet mam w ilościach hurtowych ....ale miejsca w komorach już mało ....chociaż spróbuje
Alinko podzieliłam rozplenicę Hameln i do ludzi poszło...teraz się martwię, bo ktoś mi napisał, że za wcześnie i się nie przyjmie...jak myślisz, są szanse?
Kurcze a ja głupia nie reklamowałam, a celuloza jest pokarmem dla dżownic więc drzyj po trochu i polej a ja jak są upały i podleję kompost to potem takimi nawet dużymi kawałkami zalożę coby za szybko nie wysychał
nie nawal od razu za dużo to trzeba dodawać tak na zmiany wiesz