MARTA --- Rojniczki pokaże jak się pozbierają po zimie ..a ja po ciachaniu mam do dziś nie sprzątnięte rabaty w tyle ...ręce mi opadły na amen ...
Gabriela wybawiła mnie dzisiaj z kłopotu ...bo jak znam swoją głupotę to bym na tym zimnie tyrała , a tak spędziłam miło czas na pogawędkach nie tylko ogrodniczych ....
MARZENKA --- czosnki naprawdę wielkie i te giganty i te mniejsze ...jednak coś im u mnie pasuje że się tak pięknie rozmnożyły .
dodatkowo zostawiłam pałki aż do jesieni i wysiały się super na rabacie .
oczywiście pisałam o tym że nasionka z pozostałych czosnków które były w kompozycji tarasowej też wysypały się nasiona .
zebrałam je i też wysiałam w lutym . moje zdziwienie jest wieeelkie bo w skrzynce wyszło co innego niż na rabatach ....na rabatach igiełki jak to czosnek a w skrzynce podobne do maku wzeszły ...no przecie taka ciapa nie jestem żebym mak z nasionami czosnku pomyliła ....nie wiem co jest grane ....
czosnki po przekwitnięciu ścinam i do amfory z patyczkami z giganteusa wędrują jako letnia kompozycja tarasowa