bociek napisał(a)

Ja mialam szczery zamiar zrobic Smorodinowke na czarnej porzeczce, ale nie udalo mi sie kupic porzeczek u mnie na ryneczku. Za to zrobilam wisnioweczke, zniknela po tygodniu Nie zdazyla sie uszlachetnic...
Z dzikiej rozy nie pilam, nawet nie mam skad owocow wziac... Szkoda

Podziwiam Was Dziewczyny. Jestescie nieprawdopodobne

...z czarnej porzeczki kiedyś M robił winko, nie powiem było pyszne, ale teraz robię tylko dżem i soczki

Ooooooo, winko porzeczkowe, pychotka. Moj M tylko pija, nie wytwarza. A szkoda

Asiu, nie robiłam konfitury, ale ucierałam płatki róży z cukrem i niewielką ilością soku z cytryny /dla zachowania koloru/ z róży pomarszczonej (rosa rugosa). Upychałam w słoiczki, a przechowywuję w chłodnym miejscu /piwnica, lodówka/.
Tak utarte płatki wykorzystać można jako nadzienie rogalików, pączków. Płatki mieszam z powidłami śliwkowymi, bo same mają wyjatkowo intensywny smak.
Na konfiturę jest sporo przepisów w necie

też mam tak zrobionych kilka słoiczków, małych po majonezie też dodaje je do śliwki

Mówicie że rosa rugosa się do tego nadaje Będę musiała ją u siebie posadzić Spróbuję zrobić tak jak Wy bo to na pewno sprawdzone przepisy i chyba nie bardzo czasochłonne Czym ucieracie te płatki? Tradycyjnie w makutrze?

tak

Wczoraj i dzisiaj udało mi się dość dużo zrobić w ogrodzie, w ciągu tygodnia nic, bo za krótki dzionek
Posadziłam resztę cebul, zadołowałam donice z hortensjami, otuliłam liśćmi i położyła gałązki, żeby wiatr nie rozwiał liści. Większość róż dostało kopczyki, przesadziłam też dwie z ogródka na utworzoną rabatę różano-tulipanową, a z rabaty zabrałam i posadziłam w inne miejsce malwy i naparstnice. Nawiozłam sporo kompostu na grządki, uprzątałam pozostałe jednoroczne z aksamitami na czele Zaczęłam też przygotowywać iglaczki do okrywania włókniną, najpierw je lekko zbierając sznurkiem zrobionym z kawałków bawełnianej szmaty. Juka też ma zebrane liście. M zaś zajął się grabieniem liści,. Roboty pozostało jeszcze trochę do zrobienia, ale myślę, że przed mrozami się uporamy Fotki może nie są tak atrakcyjne jakbym chciała, ale brak już kolorów i pogoda trochę ponura, mglisto, pochmurnie i brak słoneczka
Jest jeszcze gdzieniegdzie kwiatek...stokrotka



hiacynty nie dają za wygraną


Rabata przed kopczykowaniem róż

Nie wszystkie drzewa zgubiły liście, modrzewie też chwalą się jeszcze igiełkami

Rabata przed kopczykowaniem róż



Juka w spiralne sukience



Brak roślin na grządkach odsłonił kamienie

W ogródku mgliście,ale prace raźno się posuwają do przodu,jak we dwoje się pracuje!Gratuluję!