No Aniu na szóstkę sie spisujesz z tymi widokami, kolorami i kolazami. Aż się w głowie kręci. Super. No szkoda że nie brałaś udziału w dyskusji o aparatach bo pewnie masz swoje zdanie, ale możemy do tego wrócic. Współczuje Ci z tym prądem. Ja wszystko trzymam w trzech zamrażarkach to nie wyobrażam sobie jak by mi to wszystko rozmarzło.Oby się to u mnie nie przydarzyło.
No Aniu na szóstkę sie spisujesz z tymi widokami, kolorami i kolazami. Aż się w głowie kręci. Super. No szkoda że nie brałaś udziału w dyskusji o aparatach bo pewnie masz swoje zdanie, ale możemy do tego wrócic. Współczuje Ci z tym prądem. Ja wszystko trzymam w trzech zamrażarkach to nie wyobrażam sobie jak by mi to wszystko rozmarzło.Oby się to u mnie nie przydarzyło.
Witaj Bożenko najbardziej to bałam się, żeby nie wybuchł pożar w nocy albo pod naszą nieobecność, domek w większości pokryty drewnem, nie było by co i jak ratować brr, aż strach pomyśleć...chociaż lodówka i zamrażarka już powoli zaczęły się nagrzewać
Jeśli chodzi o aparaty to wiedzy nadmiernej nie mam swój dostałam kilka lat temu od dzieci w prezencie i najpierw to działałam w wersji podstawowej, dopiero dużo później odkryłam, że ma więcej przydatnych funkcji i tak powolutku zaprzyjaźniałam się z nim.
Te kolaże to tak owczym pędem za Danusią i Anią Monte...cieszę się, że wpadają w oko, dzisiaj tak ponuro przez cały dzień...trochę koloru się przydaje