lece do watku bo mam maaase cukinii
i tez jestem słoikowo zakręcona


zrobilam wlasnie ogorki w chilli, a wczesniej w zalewie musztardowej - duuzo lepsze niż korniszonki
no i do obiadu i jak mamy gości do wódeczki jak znalazł

A robiłaś pasztet z cukinii?? Pyyycha! Albo placuszki ze startej cukinii i marchewki.. Albo plastry smażone tak jak "schabowe"..
Mam też fajny przepis na cukinię Robiłam w ubiegłym roku z mojej niekończącej się cukinii :
3-4 duże cukinie
7szkl wody
2 szkl octu
3 szkl cukru
1,5 łyżki soli
1 op curry
cebula, liście selera, gorczyca
Ugotować zalewę. Cukinię pokroić w kawałki (bez pestek i bez skóry jeżeli twarda już). Na dno słoika położyć plaster cebuli, na to cukinię, dać łyżeczkę gorczycy do każdego słoika, na górę liść selera i zalać zalewą. Pasteryzować.
Pycha! (PS. Tak samo robiłam małe ogóreczki. Chyba jeszcze lepsze!)

Się zrobiło słoikowo zamiast ogrodowo

A wracając do tematu podstawowego, czyli prac zewnętrznych. Tak u mnie zimno, że szkoda gadać. Aż mi się z psem nie chce wychodzić! Chwastów porosła masa, będzie co robić jak się ociepli! Róż nie mogę pryskać.. Przez deszcz.. Nie wiem czy je poprzycinać? Podpowiedzcie! Muszę usunąć w końcu dziwaczki. Zmienić kompozycje w donicach (jutro zobaczę czy są już wrzosy!). Przesadzić i dosadzić hosty.. Roboty huk!

u mnie też mnóstwo pracy,zostało mi do przekopania jeszcze pół działki,wytrzepanie zielska i starej trawy,zasianie nawozu zielonego i kolejne przekopanie,żeby ziemia była wzbogacona pod wiosenny trawnik.Już mam odciski od szpadla ale dam radę i trawnik bedzie piękny