waldek727 napisał(a)

Na 43-cie.

Ty to umiesz pocieszyć

A wierzby przecież po baziowaniu sie przycina. No zgłupiałam

Czytam jeszcze raz własnie - wierzbę mandżurską tniemy wiosną przed pojawieniem się liści..

Cyt.
"Kiedy przycinać wierzbę mandżurską ?
Wierzba mandżurska dobrze znosi przycinanie a nawet jest to zabieg wskazany, bo drzewo charakteryzuje się dość szybkim wzrostem. Bez kontroli może osiągnąć dość spore wymiary i nie potrzebuje na to wielu lat. Dodatkowo część pędów może zostać uszkodzonych zimą a niektóre z czasem po prostu zamierają. Takie pędy trzeba bezwzględnie usunąć. Najlepszą porą na cięcie jest wiosna - przed wypuszczeniem liści, ale w zasadzie przycinać można te wierzby przez cały sezon. Cięcie przeprowadzamy co roku, ale młode drzewka przez pierwszy rok nie rosną zbyt szybko i wtedy cięcie nie jest konieczne. W następnych latach wierzbę już przycinamy regularnie. Sposób przycinania dowolny - z tym że jeżeli przytniemy drzewko zbyt nisko szybko zamienić się może w rozłożysty krzew. Wierzby mandżurskie nadają się do formowania - można dać upust fantazji i spróbować nadać drzewku np. kształt parasola. Większe okazy mogą służyć jako naturalna altanka ogrodowa. Wycięte gałązki warto wykorzystać do kompozycji florystycznych lub ukorzenić."

Nie wiem jak inne wierzby..

Atam, wierzba i tak urośnie. W zeszłym roku moje Hakuro cięłam na początku marca (przed baziowaniem) i dwa razy w sezonie. A teraz ma gałęzie jak ... nie wiem co, długie strasznie w każdym razie. Nie będę się nad nią zastanawiać

Viola napisał(a)

Ty to umiesz pocieszyć

Violu.
Ja jestem realistą i nie będę pocieszał Oli informacją, że za dwa lata będzie miała piękny ogród. Przestawiłem tylko cyferki z jej wieku i wyszło, iż za dziewięć lat powinna przechadzać się po tym, co w tej chwili ma jeszcze w planach.
Olę pocieszę przy najbliższej nadarzającej się okazji. Podobno w najbliższej okolicy zabrakło już obornika dla innych chętnych na ten towar ogrodników.

waldek727 napisał(a)

Olę pocieszę przy najbliższej nadarzającej się okazji. Podobno w najbliższej okolicy zabrakło już obornika dla innych chętnych na ten towar ogrodników.

Ty to umiesz pocieszyć

A ja mam. Obornik

waldek727 napisał(a)

Podobno w najbliższej okolicy zabrakło już obornika dla innych chętnych na ten towar ogrodników.

To ile Ty Olu masz tego towaru?

Czekajcie, ociepli się i obornik będzie prosił się o wzięcie. Zimą nie wybiera się obornika np. w stajniach... podsypuje sie tylko nową ściółkę, by zwierzęta miały czysto i cieplej. Tak więc tylko wiosna przyjdzie, a już będzie do wzięcia kilkumiesięczny obornik. Oby tylko nie przegapić