Spodobało mi się określenie"bioróżnorodność" więc jeszcze fotki w tym stylu. Teraz próbuję to jakoś stonować, ale czasami zdarzają się mi wpadki. Jak posadziłam róże w podobnej kolorystyce w realu zlewają mi się do kupy, za bardzo podobne i jeszcze wsadziłam tam chryzantemę. Kolor obłędny, ale różany też.
Witaj Aniu, wiesz tak sobie myślę, że ten ogród, to jest odbicie tego co Ci w duszy gra.....jeżeli Tobie się podoba, bo kochasz te roślinki, to jest najważniejsze....nie wszystkie ogrody muszą być takie same....ale też wiem, że człowiek oglądając wiele inspiracji, w końcu sam dochodzi do wniosku, co z czym połączyć, by jemu się podobało....kibicuję Tobie bardzo, ale przyznaję, że ta różnorodność, jest taka energetyczna i barwna.....wnioskuję, że energiczna z Ciebie Kobitka
Pozdrawiam
Oj Aniu masz rację, że energiczna. Jak się biorę za pielenie w tym misz-maszu to muszę takie akrobacje wyczyniać, że szok. Dzisiaj sadziłam różę na rabacie podniesionej i kopałam dziurę w ziemi zamiast ukucnąć to w skłonie, sąsiedzi mieli niezłe widoki. Kopałam małą łopatką to tak dla wyjaśnienia. Ja chyba lubię takie dziwne akrobacje, a ile razy noga mi się omsknęła na kamieniu fiu... fiu... A mam tam naprawdę duże kamienie.
witam Aniu, zaglądnęłam ( na razie na szczęście można było zrobić to szybko )i bardzo spodobał mi sie klimat Twojego ogrodu, naprawdę musisz dobrze się zastanowić, jeżeli chcesz coś zmieniać... bo jeżeli, to niewiele...
ja nie mam pomysłu, jak by to zrobić
Witajcie kochani zaglądający Wracam do ogrodowych tematów wyczekując na wiosnę i może wrzucę moje dokonania z jesieni. Co sądzicie? Bratkiwyrzucę bo to samosiewy.
Tu kogoś zmałpowałam, może na wiosnę będzie lepiej widać, bo hortensje podeschły.
I jeszcze bajkowo-kolorowa jesień u mnie. Płot do malowania wygląda obskurnie, ale po zrobieniu altany już zabrakło czasu
Witaj Aniu. Kolorowy jest twój ogród. Ja też miałam misz-masz. Po obejrzeniu ogrodu bukszpanowego i Any ogrodu małego zapragnęłam zmian.
Nie dałam rady zmieniać ogrodu od razu, zaczęłam etapami.
Cały tegoroczny sezon poświęciłam zmianom, ale nie zdążyłam ocenić, jak rabatka wyglądać będzie, bo czekam z utęsknieniem nowego sezonu, aż wszystkie nowe nasadzenia zaczną grać ze sobą. Wtedy będę mogła ocenić, czy posadzenia są odpowiednie, czy coś zmienić? Nie obyło się bez błędów, lawendę, która była maleńka posadziłam zbyt blisko bukszpanów. Będę przesadzać, aby lawenda miała więcej miejsca, a bukszpany nie marniały.
Widzę u ciebie trzykrotkę. M w szkółce zapakował mi 3 sadzonki, bo mu się kwiatki spodobały. Zdziwił się, jak dojechaliśmy do domu, że kwiatków nie ma już. Doczytałam potem, że ma kwiatki jednego dnia Były potem następne, ale nie rzuciła mnie na kolana. Wygląda jak rzadka trawka z kwiotkami. Ale moja jest młoda. Może masz odmienne zdanie? I czy lubi słońce, czy półcień ?