Mój ma ze 12 lat, dostałam go od wuja i tak rośnie. Miałam go wyciąć, ale jakoś tak szkoda, bo ładnie kwitnie. Jedyna wada, to mszyce. Mimo oprysku i tak tam siedzą Ale nad pachnącymi i tak muszę się zastanowić

Uśmiecham się jak głupia do komputera, kaloszki zobaczyłam urodziwe, fajne zdjecie, z klimatem

Danusiu jak patrzę na tę fotkę to przed oczami wyobraźni mam ''zaczarowany ogród''.

Mój nowy nabytek różany, malutka i pieknie pachnąca, burgundowo-fioletowa wg mnie

'Cardinal de Richelieu'

Ensata napisał(a)

Uśmiecham się jak głupia do komputera, kaloszki zobaczyłam urodziwe, fajne zdjęcie, z klimatem

Dodaję kolejne

Nawet kaloszki w tonacji pasującej do ogrodu i tych różyczek w koszu. Podpisuję się pod tym co napisałaś na zdjęciu. Ja też kocham ogrody i lubię w nich pracować.

PS! Kardynał piękny.

jak w bajce ślicznie nic dodać nic ująć

Gardenarium napisał(a)

Takie to delikatne i proste.

Gardenarium napisał(a)

Mój jaśminowiec (nie jaśmin, jaśmin to całkiem inna roślina - na ulicy słabiutko pachnie, więc moja rada jest taka, kupujemy jasminowce w fazie kwitnienia, wtedy wiemy na pewno... Ja mam teraz 6 jaśminowców zabójczo wprost pachnących

Dostałam wczoraj od znajomej jaśminowca.Zobaczymy czy będzie pachnieć.
Twój Danusiu śliczne ma kwiatki, a nowa różyczka cudna

Podziwiam jaśminowce, widzę że są różne, 2 gatunki, moje wącham rano i pod zmierzch, najbardziej je wtedy czuć
ładne porządki i nowy nabytek, też sobie 2 kupiłam ale zwyczajne, pnącą i okrywową burgund
jaśmin mam z Krety, te to dopiero pachną, żyje, liście ma takie mięsiste, urósł zaledwie 20 cm, no ale żyje
udanego weekendu, będę dalej ciągnąć, to co zaczęłam