Słońce Wróciło Jeeeee
No to migdałek leci na listę "nie sadzić" Buziaki machające
Mam migdałka i śliczny jest gdy kwitnie, a potem niestety straszy w ogrodzie. Myślę nad wyrzuceniem go... ale po kwitnieniu Chyba, ze go mocno przytnę
Temat migdałka wywołany a ja go nigdy na zywo nie widziałam
Ja mam. Co z nim będzie później - nie wiem Ale kocham go jeszcze od czasów dzieciństwa, wspomnienie z działki babci
Ja też mojego koffam Ale to jakiś stary egzemplarz i na razie nic nie łapie Fotka u mnie str.385
Joluś straszysz na innych wątkach, że do marca śniegi przychodzę do Ciebie a tu magnoliowo-migdałkowo i jak zwykle miło z rad skorzystać. Mnie się magnolia marzy a jakżeby ino za mały ogród na wszystkie marzenia pozdrawiam ...
Migdalłka polecam baaaaardzo ostro ciąć, nawet 2/3 przyrostów i systematycznie wycinać najgrubsze pędy. Ale zdecydowanie bardziej poecamw iśnie ozdobne, piekne wiosną gdy kwitna a potem pięknem lisci.
U mnie migdałek też co roku chorował.