Jolcia, dziękuje za te przemiłe, ciepłe popołudnie. Jak zwykle nudno… wszystko idealnie podane, idealne ciasto, równiutkie marchewki, w domu błysk (nawet w pralni)… Perfekcyjna jesteś, taka fujjj … Ale jak pięknie budowałaś napięcie jak się zwierzałaś … o czosnkach … hi hi hi
Fajnie się czyta wasza energię po takim spotkaniu
bo tylko ona była w pięknej stylizacji
Dzis odkrylam druga twarz Sebka no powiem Was zaskakaujaca )))))