Karol99 napisał(a)

Roboty z liśćmi jest bardzo dużo ale ja lubię grabić.

To miskant olbrzymi.

Lolek, pisałam u siebie, że zapraszam Cię na wiosenne grabienie do mnie
Bardzo mi się u Ciebie podoba
Pozdrawiam Cię cieplutko

Dziękuje za miłe słowa.

Jesienne zdjęcia świetne, dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak duży ogród masz do ogarnięcia.A przy tym jak o niego dbasz.... fajnie że grabienie liści Co się podoba - rozumiem, że ogród dba o dostarczenie odpowiedniej ilości rozrywki hihi.
pozdrawiam!

Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, że ogarnąć taki ogród to taka ciężka praca. Ja np bardzo się cieszę że mam nawadnianie bo z taką ilością roślin nie dałbym radę tego wszystkiego podlać lub wszystkie wieczory spędzałbym na podlewaniu. Ale już widzę że z roku na rok liści jest coraz więcej. Dwa lata temu prawie nie było grabienia a teraz ogrom ..

A co do rozrywki to dostarcza, ale z moim charakterem ile też mnie nerwów kosztuje.

Czyli grabie połamane? Nerwus oberwus

AsiaK_Z napisał(a)

Czyli grabie połamane? Nerwus oberwus

Jeszcze nie

Karol99 napisał(a)

Ja też nie lubię ogrodu jesiennego. Wszystko jest takie bez wyrazu nawet iglaki nie mimo że są zielone nie cieszą tak oka jak latem i wiosną.

Posadz klony palmowe to polubisz jesień w ogrodzie.

Chciałem ale one strasznie chorowite

Jak dobrze, że Cię odwiedziłam, bo moje tuje brabant tez zmieniają kolor i już nawet pomyślałam,że ja to chyba szczęścia do tui nie mam. Z tego co czytam to, to norma uffff.
Ja zawsze u Ciebie czyściutko, aż miło popatrzeć.

Dobrze wiedzieć że nie tylko u mnie.
A masz może ich zdjęcie gałązek dla porównania?