faktycznie - juz czytałam - pamietam po tych [iwoniach od tesciowej
troche nam sie pokrywa
musze jeszcze raz przeczytac caly twoj watek bo juz mi sie myli co kto gdzie
słuchaj, ubierz się na czarno, biegnij na paluszkach a la szpieg z krainy dreszczowców z aparatem foto ukrytym w długopisie i zrób kilka fot sąsiadowych, ciakawam
mam kochana córkę jedynaczkę i ciągle mnie ona gdzieś woła nie obejrzy sama bajki, na rowerze po podwórku jeździ sama ale krótko wszędzie potrzebuje towarzystwa. Nie łódź się, że jak maleństwo podrośnie to będziesz miała więcej wolnego czasu
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"
hej Jazzy - jak tam dzień się zaczyna ?
podrzucisz tradycyjnie jakąś inspirkę ?
to takie fajne - jak ktoś znajdzie coś fajnego i podrzuci gotowca,
zajrzyj do mojego planu pliss, i mi coś przemebluj
Bambusy...nie wiem jaką odmianę miała Madżenka ale kiepsko się u niej bambusy sprawują. Chyba szkoda kasy - sama na nie chorowałam i jednego nawet uśmierciłam. Bez chowania do domu na zimę rady nie dadzą... A potem dość długo zbierają się...
Z Hebe też możesz mieć problemy bo podmarzają - no chyba, że co roku nowe będziesz sadzić. Po one są piękne... Moje podmarzły od spodu - pozbyłam się ich w tym roku.
Yucca ogrodowa sadziłam 3 lata temu... i właśnie się ich pozbywam 4 z 6 już oddane. Nie pasują mi do koncepcji mojego ogrodu...są za duże a i ja troszkę za ciasno posadziłam.
Ja dwa lata temu jak tu na O wlazłam to jak tylko wieczorem starałam się zasnąć to widziałam oczyma wyobraźni moje poczynania ogrodowe...sadziłam coś czego jeszcze nie kupiłam, wykopywałam, przesadzałam...masakra jakaś...uzależnienie istne
ja mam podobnie, wczoraj się tak naoglądam na pinte że zasypiałam i obrazy z ogrodami przesuwały mi się jak w kinie
tyle że ja chyba nie mogę dużo oglądać bo czym więcej widzę tym większa sieczka w głowie i nie mogę z tego nadmiaru nic wybrać ani na nic się zdecydować