Najlepiej jeszcze gryczany i broń Boże akacjowy.
W ostateczności mógłby być miód, cukier lub nawet jakieś stare soki ale po co jak bez problemu za 10 złoty można kupić w najbliższym sklepie ze zdrową żywnością słoik melasy z buraków lub trzciny cukrowej. Ja to dodaję ją sobie nawet do herbaty jako słodzik.
Tak przy okazji to polecam wszystkim paniom po 35 roku życia spożywanie 1 łyżki melasy z 1 łyżeczką sody oczyszczonej (wodorowęglan wapnia) rozpuszczonej w szklance ciepłej wody.
Oj Ewcia, Ewcia. Jak Wy kobiety słabo znacie nasze gusta i preferencje.
Co Wam tak przeszkadzają te biodra, że tak często o nich piszecie?
Dla facetów to damski atrybut, a nie tak jak Wam się zdaje kula u nogi.
Soda z melasą tak profilaktycznie. Dla zdrowotności.
W internecie są artykuły i opinie na ten temat.