jazzy napisał(a)

Już posadzone

Woooooow!!!
Aż mi serce szybciej zabiło

Ewkakonewka napisał(a)

tak za DWA będziesz biegać i doglądać czy ładnie rośnie, ciąć, podlewać, nawozić.... zmieniać
i tak już zawsze

Iiiiii oooo toooooo chooooodziiiii Lubię to!

Hahaha, czy ktoś tu się martwił, że cisy wolno rosną?

Gabisia napisał(a)

Woooooow!!!
Aż mi serce szybciej zabiło

Hihi, mi serce wali do tej pory Co chwilę wychodze sprawdzić czy one tam naprawdę stoją Oby się przyjęły (tfu tfu tfu)

Jagodaa napisał(a)

Hahaha, czy ktoś tu się martwił, że cisy wolno rosną?

Niech sobie rosną jak chcą, byle ZDROWO

jazzy napisał(a)

Niech sobie rosną jak chcą, byle ZDROWO

Będzie ok, nie martw się .

jazzy napisał(a)

Jestem Na plantacji byłam. Masakra jakaś 10 sztuk moich...tylko
Ale wrócę tam po więcej

Już posadzone

Ależ cuda!!! Jakie piękne!! Tfuuuu...brzydactwa

W drugiej połowie marca zetnij w pionowej ścianie jak mur. Teraz teoretycznie można jedynie wyrównać górę... ale czy to ma aż takie znaczenie? Może się zdarzyć, że do maja-czerwca lekko podeschnie część igieł i się osypią...jednakże to naturalny/normalny uboczny skutek przesadzenia dużych cisów -zmiana wilgotności powietrza, oświetlenia, otarcia/połamania podczas kopania, transportu, sadzenia, gorszy pobór wody z powodu uszkodzenia bryły korzeniowej podczas kopania etc. Uprzedzam byś nie panikowała. Pamiętaj by przed mrozami dobrze podlać i zima nie przesuszyć, czyli jeśli temp. będzie na plusie trzeba podlać...ale nie zalewać.
W sprawie "innego" cisa odpowiem w wątku tematycznym.

Kochana Toszka

a ile Ciebie wyszło metra tego cisa ?

pała z polaka za konstrukcję ?