No to jest rozwiązanie i na hiacynty Myślisz, że na zimę mogę ją zostawić w donicy?

Busz też musi być a co Buziaki

Ewa dziękuję za tak miłe przyjęcie.Spotkanie baardzo relaksujące.
Mam nadzieję,że będzie okazja do kolejnych takich leniwych biesiad w innych lubelskich ogrodach.
Ja też się kiedyś postaram Najwyżej zaproszę do Saskiego ))

Kochana cieszę się, że się podobało i to baardzoooo
Czarownice nasze kochane coś wymyślą prędzej pewnie jak później hihihi
A jeszcze mamy botaniczny i skansen, który uwielbiam
Ale do mnie też zapraszam kiedy tylko chcesz

Ewa ja bym chyba do gruntu wsadziła w donicy jest dość mało ziemi i zimą może zmrozić.Bezpieczniej chyba w gruncie ale nie mam z nią doświadczenia u mnie też pierwszy rok