Anetko, dziękuję.
no cóż po prostu próbuję i robię.
Zaluję ,że nie mam na takie rzeczy więcej czasu.Chociaż tyle ile chciałabym go mieć .
A te wszelkie prace sprawiają dużo przyjemności i odprężenia.

Patrzę na te dzieła Twoich rąk i tak sobie myślę, że to musiał być dla Ciebie świetny relaks, a przy tym jaka radość, że tak piękne rzeczy wyszły ☺ Świetna z Ciebie Dziewczyna, Zdolniacho ☺

Aniu, te domowe prace są nie do przerobienia,a my sobie lubimy je dodatkowo mnożyć.Ja zamiast wziąć się już za wcześniejsze pieczenie pierniczków,albo pranie firan,to kleję te donice,które sobie wymyśliłam.U Ciebie to chociaż szkołą jesteś usprawiedliwiona

A ja pochwalam odkładanie mniej ważnych spraw na rzecz robienia takich cudeniek i pokazywanie ich na O
Bo, jak można porównywać codzienne czynności, do robienia takich piękności?
No, nie można

Aniu prac domowych i tak nigdy nie przerobisz bo co ogarnięte to znowu narasta. A takie prace plastyczne to sama radość i dla właściciela i dla oglądających na O.

Ech, tego czasu to rzeczywiście tak jakoś coraz mniej Nawet zimą
Może kiedyś się skuszę i popróbuję z różnymi takimi robótkami ręcznymi

Pozdrawiam

P.S. U mnie mokro i nic nie da się zrobić w ogrodzie

Nadrabiam zaległości. Przyglądałam się pracom w nowej części ogrodu - ale się pozmieniało (na plus oczywiście). Pięknie położony teren Staw już się robi

Podziwiam też ręcznie robione pudełeczka. Zdolna jesteś