Aniu, ta druga piwonia to kolorem w taki liliowy leci ,czy jest różowa a tak wyszła tylko na zdjęciu?
Piwonie jeżeli nie kwitną to może być przez to, że są za głęboko posadzone,powinno być najwyżej 4cm wierzchniej warstwy ziemi.One lubią słońce i lubią by co jakiś czas wzruszać ziemię wokół nich.Nie lubią przesadzania i mogą to odchorować właśnie brakiem kwitnienia.Najlepszym terminem przesadzania jest początek września.Przesadzane w innym terminie też podobno mogą nie kwitnąć w pierwszym roku.
Piękne te Twoje lilie, ja planuję jeszcze dokupić
Pryskasz swoje różyczki na przedwiośniu Miedzianem?
Ano mam...Może lepiej nie liczyć na dobre kwitnienie i być w razie czego miło zaskoczonym gdyby było inaczej
Ja na hortensje ogrodowe nie stawiam.Z racji moim srogich nie raz zim.To już bardziej bukietowe .Te jeszcze planuję dokupić.
W różach na jesieni trochę roszad zrobiłam.Zobaczymy czy będzie dobrze,czy jeszcze coś trzeba będzie zmieniać .
A szałwii podoba mi się obwódka.I tak chyba zrobię.
Piwonii mam kilka.Ale tylko, ze 3 kwitły.Jedna drzewiasta.Dwukrotnie ścięta przy koszeniu trawy przez mojego eMa.
Może odżyje w tym roku.
Tak Aniu, taki liliowy kolorek.
Piwoni mam kilka 1 czy też dwuletnich.To jeszcze małe , młode.
Jeden krzak 4 letni .Nie kwitł.To tak zrobiłam gdzieś w sierpniu.
Wykopałam i posadziłam jeszcze raz ciut wyżej.Zobaczymy czy sie coś mi udało w tej kwestii.
Myślę,że te młode dam szpalerem nad stawem ??
Tam słońca będą miały na okrągło.
Dzięki.To tylko cześć moich lilii.Też chciałabym kilka dokupić.Zobaczymy.
Miedzian wiosną na róże stosowałam.Ale może za późno ??