Widzę, że Aniu masz podobne tematy-dylematy jak ja

.
Mój Rodek w zeszłym roku też miał sporo pąków a zakwitł jeden - taki najgłębiej schowany. Więc w tym roku też nie liczę na spektakularny efekt.
Na nową rabatę w półcieniu chciałam posadzić rodki ale teraz wpadłam na "genialny" pomysł, żeby zamiast rodków dać hortensje ogrodowe - czyli z deszczu pod rynnę

.
Żółtą różę mam jedną i też bym ją chętnie przesadziła bo najbardziej choruje, ale nie mam pomysłu gdzie.
Piwonię miałam jedną drzewiastą i muszę się uczciwie przyznać, że ją wywaliłam. Nie miałam kompletnie do niej cierpliwości. I długo nie dam się przekonać do piwonii jakichkolwiek

.
Szałwie też mam raptem 2 i w tym roku zastanawiam się - wyrzucić czy dokupić. Najpierw skłaniałam się ku opcji pierwszej ale potem zastanawiałam się, czy nie dokupić więcej i zrobić z niej obwódki przed limkami. Tylko, że ja mam do niej bardzo ambiwalentne uczucia

.