Wczoraj też prawie cały dzień siąpił, padał deszczyk.Chłodniej było.
Ziemia w końcu nawodniona.Może nie dała ta sobota popracować czy pobyć w ogrodzie.Ale cóż i takie dni potrzebne.
Dobrze,że piątek był pracowity w ogrodzie.A dzisiaj luż cieplej i słonecznie


Nie wiem czemu, u mnie Reine des Violettes nie jest taka fioletowa.Tylko raczej bordowa.Może dlatego,że rośnie na słońcu ?
róża Louise Odier