Już za późno. Takie rzeczy robi się na etapie wyłożenia planów. Nie ma co zawracać Wisły kijem. Nawet jak będzie niezgodność, to kilkumetrowa i przesuną ale to nie zmieni istoty rzeczy.
Siakowa - posadź drzewa. Obornik koński tak nie śmierdzi, mi w ogóle nie śmierdzi a przecież mam pokłady, bo używam. Ubojnia i chlewnie - to jest dopiero udręka. Ewentualnie cukrownia. Albo zakład utylizacji pozwierzęcej.
Inwestor może jeszcze podjąć działania rekompensujące - on Wam na swoim posadzi drzewa. Zagajnik byłby lepszy.
Siaku, z kawą wpadłam i dobrym ciachem. Nie smuc się! Konie piekne,, ekipa pójdzie sobie. Kolejny plus, konno jezdza zapalency, ludzie którzy kochaja nature. A, nie buraki co naduzywaja "kurwa"