Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Małymi krokami bo własnymi ręcami... :*

Małymi krokami bo własnymi ręcami... :*

siakowa 08:49, 21 lip 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
chlip chlip...
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Juzia 09:06, 21 lip 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Cała ekipa mówisz?

Zaraz eM będzie płot jakiś stawiał!!!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Pszczelarnia 09:51, 21 lip 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Konieczki napisał(a)
No niesty nasze prawo daje szerokie pole do popisu urzednikom. Kasiu nie wiem co Ci napisać. Wiesz teraz wszyscy chcą na łonie natury...
A tak na marginesie jeżeli pisze o 10m to tak trochę jakbyś byłą stroną. Ja juz dawno nie miałam doczynienia z polską inwestycją, ale wydaje mi się ze ktoś coś gdzieś przeninaczył. Jakby sąsiad budował stadniną na swój własny użytek to ile by planował koni? Maksymalnie 5-10. To co piszesz to wydaje mi się że jest potężna inwestycja z cała infrastrukturą. Jeżeli graniczysz miedzą to jesteś stroną postępowania. Może zróbcie z sąsiadami protest. Zawsze warto spróbować - niż później żyć że się nic nie zrobiło. Posprawdzajcie minimalne odległości od kurników, chleów itp. wszelkie zapisy w miejscowych planach.



Już za późno. Takie rzeczy robi się na etapie wyłożenia planów. Nie ma co zawracać Wisły kijem. Nawet jak będzie niezgodność, to kilkumetrowa i przesuną ale to nie zmieni istoty rzeczy.

Siakowa - posadź drzewa. Obornik koński tak nie śmierdzi, mi w ogóle nie śmierdzi a przecież mam pokłady, bo używam. Ubojnia i chlewnie - to jest dopiero udręka. Ewentualnie cukrownia. Albo zakład utylizacji pozwierzęcej.

Inwestor może jeszcze podjąć działania rekompensujące - on Wam na swoim posadzi drzewa. Zagajnik byłby lepszy.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:54, 21 lip 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
siakowa napisał(a)
niestety to była inwestycja gdzie powiadamianie sasiadów to nie była konecznośc:



"Po złożeniu przez sąsiada wniosku o wydanie pozwolenia na budowę, urzędnik powinien obiektywnie ustalić, czy czyjaś działka (i ewentualnie inne) znajduje się w obszarze oddziaływania obiektu, który sąsiad będzie zamierzał wybudować.

Jeśli urzędnik uzna, że inwestycja sąsiada wpłynie w jakiś sposób w twoją sferę uprawnień - przyzna ci status strony w tymże postępowaniu. Wówczas będziesz zawiadamiany o wszystkich etapach prowadzonego postępowania. Jako strona uzyskasz prawo do wypowiadania się co do planowanej przez sąsiada budowy i zgłaszania ewentualnych uwag i zastrzeżeń – zgodnie z treścią odpowiednich przepisów kodeksu postępowania administracyjnego.



Nie zawsze sąsiad jest stroną postępowania

Warto wskazać, że nie każdy właściciel nieruchomości w bliskim sąsiedztwie czy nawet nieruchomości graniczącej, będzie stroną w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę Wręcz przeciwnie, często jest tak, że stroną w postępowaniu zmierzającym do uzyskania pozwolenia na budowę jest wyłącznie sam zainteresowany (inwestor) - z pominięciem innych osób.

Dzieje się tak dlatego, że urząd prowadzący postępowanie samodzielnie i obiektywnie dokonuje ustaleń co do obszaru oddziaływania planowanej przez sąsiada inwestycji (domu jednorodzinnego, czy większych inwestycji: ubojni drobiu, oczyszczalni ścieków, farmy wiatrowej itp.).

Gdy tylko uzna, że planowany obiekt nie oddziałuje na żadną nieruchomość sąsiednią (nawet graniczącą), stroną postepowania zmierzającego do wydania pozwolenia na budowę będzie wyłącznie sam inwestor. W takiej sytuacji, tobie jako podmiotowi, któremu jest nie na rękę inwestycja sąsiada, nie będzie doręczona żadna informacja o toczącym się postępowaniu i tym samym nie musimy wiedzieć o wydaniu decyzji o pozwoleniu na budowę dla sąsiada.

Nie dowiesz się także o momencie jej uprawomocnienia. Wtedy wniesienie odwołania co do zasady, nie będzie możliwe.

Aby został nadany ci prymat strony, planowana przez sąsiada inwestycja powinna obiektywnie oddziaływać na obszar twojej nieruchomości, a z kolei tobie powinien przysługiwać stosowny tytuł prawny do nieruchomości (własność, użytkowanie wieczyste bądź zarząd)."


Kasiu, mogłaś być stroną i powiadomienie mogło być konieczne. Ale teraz nie ma co roztrząsać i pogłębiać się w negatywnych emocjach.

Koń w kłusie, żaglówka na wodzie - to są ponoć najpiękniejsze widoki.... .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
siakowa 09:55, 21 lip 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Pszczelarnia napisał(a)



Już za późno. Takie rzeczy robi się na etapie wyłożenia planów. Nie ma co zawracać Wisły kijem. Nawet jak będzie niezgodność, to kilkumetrowa i przesuną ale to nie zmieni istoty rzeczy.

Siakowa - posadź drzewa. Obornik koński tak nie śmierdzi, mi w ogóle nie śmierdzi a przecież mam pokłady, bo używam. Ubojnia i chlewnie - to jest dopiero udręka. Ewentualnie cukrownia. Albo zakład utylizacji pozwierzęcej.

Inwestor może jeszcze podjąć działania rekompensujące - on Wam na swoim posadzi drzewa. Zagajnik byłby lepszy.


jest na tych właśnie wspomnianych 10 metrach posadzone 3 rzędy mikro drzew.
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
siakowa 09:57, 21 lip 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Juzia napisał(a)
Cała ekipa mówisz?

Zaraz eM będzie płot jakiś stawiał!!!
basenu nie ma wiec gołe ciała nie będą kusic
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
siakowa 10:11, 21 lip 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
właśnie na trawnikach potwierdzono że mam po trawniku....
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
jazzy 10:23, 21 lip 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Ensata napisał(a)
Siaku, pomysl ile obornika. KOnie sa fajne, agdybys miała ferme lisów? Jesusieeee jak to smierdzi, albo swinie? Kazdy ma swoj krzyz, ja mam debila w przyczepie campingowej co sobie zamieszkał, bo niby zona go wywaliła. Teraz zona przyjezdza i przyczepa az faluje. Pal licho, igraszki na zdrowie ida, ale debil piłuje sobie drzewo spalinową. Codziennie mu zycze zeby paluchy sobie upiłował. A konie prawie nieme są Bierz konie, mowie Ci
hahahaha hahahaha hahahaha
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Ensata 10:23, 21 lip 2016


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Siaku, z kawą wpadłam i dobrym ciachem. Nie smuc się! Konie piekne,, ekipa pójdzie sobie. Kolejny plus, konno jezdza zapalency, ludzie którzy kochaja nature. A, nie buraki co naduzywaja "kurwa"
____________________
W kolorze blue
jazzy 10:24, 21 lip 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Siaku, współczuję trawnika
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies