Kasia, siewek nie oddawaj, bo trzeba codziennie zraszać, a potem się zapomni i co? Dzieciakom piłkę zabierz i powiedz, że na czas dorastania stipy się zgubiła.
U Ciebie Kobietko to albo o pozbywaniu się śniegu za pomocą moczu czytam, albo o pozbywaniu się dzieci z powodu wzrostu stipy...
Fajnie się Was czyta...