Kindzia - Ja jestem cały czas pod wrażeniem tej wyprawy,jeszcze nie ochłonęłam. Przeglądam zdjęcia ,a mąż tylko mruczy,ileż można się gapić na kwiatki
Czerwone czosnki-dobrze widzisz,też przyglądałyśmy się im z uwagą

taki był kolor na opakowaniu,ale to prawdopodobnie chwyt marketingowy,bo nazwa na górze mówi,że to Gladiator,a one są fioletowo-różowe
To tak samo,jak z niebieskimi i czarnymi różami i tulipanami .
W odcieniu bordowym są czosnki Red Mohican lub Atropurpureum
Dobrze,że róża dopiero cycuszki ma,przeczekała zagrożenie.
Maja Barbara się pośpieszyła i chyba ją stracę,bo umarzły wszystkie młode wypustki.Nawet nie zobaczę jaki ma kwiat.
Urszulla - ale wiesz,te nasze Angeliki to jakieś mikruski. W Kaukenhof mają olbrzymie kwiaty. Niemal 2 razy większe od tych moich,to samo było z Exotic.
Dziewczyny też były pod wrażeniem ich wielkości.
Tutaj nawet widac,jak górują ponad innymi.
Zana -Ja też w ubiegłych latach zazdrościłam dziewczynom,az sama się wybrałam

Nie ma większej frajdy dla miłośników kwiatów niż buszowanie w takim raju
____________________
Renata`----
RRR - różane rozmaitości
-------
A miało być tak pięknie