no właśnie żal kurcze znalazłam wielkościowo podobne ... ale dość, że cena wiśni to jeszcze transport 700 zł ... więc masakra czekam jak mąż zacznie na delegacje znowu jeździć to może jakoś wtedy przywiezie
i miało być tak pięknie ...
a wyszło jak zawsze ... przez głupotę ... no nie przykryłam włókniną
trawa spłynęła z czasie ulewy ... na rabatkę ... będę mieć plewienia jak zacznie kiełkować
I trzeba było raz jeszcze posiać trawę, przysypać ziemią, zawalcować i w końcu przykryć włókniną ... a trzeba było tak od razu no ale mądry ogrodnik po szkodzie ...