Joanka, Ty to dopiero masz pole do popisu z tyloma metrami. Dla mnie to właśnie liczba metrów jest trudna, boję się, że będzie nudno i monotonnie. Teraz patrzę na te moje plany i najbardziej podoba mi się pięciornik. Ma tylko jedną wadę, w zimie będzie pusto i chyba muszę z niego zrezygnować.

Danusiu, to właśnie Twoje wiśnie,które zobaczyłam kiedyś tam u Mai, spowodowały, że wstukałam Twoje nazwisko w wyszukiwarkę Tak znalazłam Gardenarium i inspiracje

Mi także się podoba pomysł z wiśniami, u Danusi super to wygląda

isia33 napisał(a)

Danusiu, to właśnie Twoje wiśnie,które zobaczyłam kiedyś tam u Mai, spowodowały, że wstukałam Twoje nazwisko w wyszukiwarkę Tak znalazłam Gardenarium i inspiracje

Temat upadł, a szkoda, bo miałam nadzieję na znalezienie ciekawych inspiracji...

Iwonka, napisz, proszę, co w końcu wymyśliłaś w tym miejscu. Może znalazłaś jeszcze inną kombinację?

O rety, ktoś odgrzebał stary wątek Przyznam, że nie zrobiłam wiele. W tym roku miałam żółto kwitnące nachyłki, ale nie mam zdjęć. Rozmnożyłam sobie tawułę i złotych liściach i na wiosnę zrobię szpaler z nich. I na razie tyle.

Bezproblemowe w tym miejscu mogą okazać się też berberysy - czy to bordowe czy żółte.

A może pod murem berberys kolumnowy a pod nim tawuła? Albo złoty berberys a pod nim irga płożąca by do rowu lekko przewisała?

Z rozmnożeniem i ukorzenieniem tych roślin nie ma problemu zazwyczaj.


Do miejsc kłopotliwych polecam też pigwowca - można go nawet na żywopłot ciąć, a dzięki cierniom - mniejsza szansa, że dostanie przysłowiowych ,,nóg".

Pęcherznice też się sprawdzają w takich miejscach, ale jak dla mnie potrzebują odrobinę więcej przestrzeni lub cięcia.

A może... żywopłot z grabu?

Oprócz pigwowca, to wszystkie te propozycje brałam pod uwagę Żywopłot z grabu tez. Ale ja mam dość szeroko tam, więc jeszcze przed zwopłotem miejsce by zostało. I pewnie by kusiło, zeby coś jeszcze dosadzić.
Chętnie bym jakieś zdjęcia pooglądała, bo to lepiej do wyobraźni przemawia Macie jakieś fajne inspiracje? A moze realizacje?

Witajcie, mam do obsadzenie pas zieleni między ogrodzeniem a drogą (jeszcze długo gruntową) - 18m długości. Pas ten kończy się przy furtce. Chcę coś zadarniającego, szybko się rozrastającego, zimozielonego. Może irga ursynów? Ale czy nie będzie zbyt nudno i monotonnie? Może dodać do tego tawułkę japońską goldmund? Ale jak to razem skomponować? (o ile tawułka pasuje do irgi )