Kasiu, cudne zdjęcia będą Ja tez dostałam od eMa I tez jeszcze oglądam go z każdej strony bo przycisków ma duuuużo
Irenka pisała o kursie - myslę, że to bardzo dobry pomysł, bo szkoda by bylo nie wykorzystywać wszystkich możliwości aparatu. Szukam jakiegoś dla siebie a na razie to pstrykam na automacie
Przyciete widzialam. Ale tu poważna sprawa się toczy w kwestii zdjęć widzę turzyce palmowa przycielam w sobotę bo ona szybko kielkuje i potem robi się brzydka. A tak świeżutkie młode aż biją po oczach. I co ciekawe ze ją w sezonie można przycinać i zawsze odrasta.
Pani w sklepie mnie namawiała na droższy, lepszy do zdjęć makro...ale był droższy o 1,3 tys...ten dla mnie i tak jest drogi. Wypróbuję ten swój nowy na ogrodzie teraz w weekend. Mam nadzieję, że do tego czasu go już oswoję, aparat, nie ogród
Dziękuję za miłe słowa
Wnuczki ruchliwe jak myszki, wszędzie zajrzą i piszczą Ale kocham te myszki