Kasiu wg mnie najlepiej sobie wykupić parę jazd z instruktorem, co bezstresowo na drogi wyruszysz, bo będzie miał opcję zareagowania jakby coś nie tak. Wiadomo,że jak musu nie ma to ok, ale może wnuczkę do przedszkola trzeba będzie rzucić, co nam los przyniesie to też nie wiadomo.
Kasiu na podniesieniach juz jest sucho i wczoraj podlewalam azalie przechodze i wchodze w te krzaki (u stop azali rosnie barwinek tez jeszcze kwitnie) a tu zapach az nozdrza zatyka. Mysle sobie co tak pachnie bo jeszcze u mnie floksy kwitna i tez pachna, wacham jeden drugi krzak a to azalie taki zapach wydzielają. Troche mrozy przetrzebily na nich kwiaty ale cos tam kwitnie.
Tez tak samo jak ty kupowalam nie majac pojecia co kupuje ladny to ladny kupuje.
Kasiu jeszcze nie teraz na watku.
Kasiu ja mam z jazda ten sam problem. Mam prawko juz ponad 30 lat jezdzilam jakies 5 lat, teraz nie moge sie przelamac i jezdzic. Jezdze traktorkiem. Co roku obiecuje, ze pojde na jazdy doszkalajace i obiecanki. Moje kolezanki wyprowadzajac sie z miasta po 50 pozdawaly egzaminy i jezdza a ja nie moge sie przelamc.
O ile bym miala lźej. Tyle w zyciu swoim zrobilam a tego przeskoczyc nie moge.
Choruje na mini morisa z automatem.
ja tez nie jedzilam z 15 lat po zrobieniu prawka Emus mnie nauczyl od nowa. na dalekie trasy nie lubie ale ogolnie to pewnie sie czuje za kierownica. My mamy dwa duze auta i duzym jedzi sie bezpieczniej i lepiej. Ja tylko nie lubie zmieniac, moje to Automat (polecam) a Emusia nie i za kazdym razem musze sie przyzwyczaic przez chwile, ze musze wajha machac
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Właśnie jakoś dziwnie się ta woda w ogrodzie układa My pewnie też "z ręki" puścimy jutro wieczorem podlewanie, ale czy ustawię automat, nie wiem. Na początek przyszłego tygodnia u nas deszcze widać...
To chyba jesteś zadowolona, że masz pachnące mimochodem Ja bym była
Lubię kwiaty i staram się właśnie pachnące sadzić. Chociaż mam oczywiście i nie pachnące.