Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Kindzia 17:57, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Adela napisał(a)

No właśnie, znowu szykuje się przycinka.
A niedzielny wiatr paskudnik złamał mi piękny, tegoroczny pęd róży Geisha, wcześniej poszkodowanej przez mrozy

Z moim Palibinem migusiem pójdzie, ciągle się zastanawiam czy ciąć w tym roku buksy...
Szkoda róży, nie martw się, szybko się odbuduje.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:59, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Biedny Figuś

Jak przyjechaliśmy od Was jeszcze ich nie było...i Rysiu od razu powiedział, że coś się stało.
Szukali weterynarza, który by go od razu wypuścił, chcieli go do poniedziałku w lecznicy zostawić. W Bielsku go szyli.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:00, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eee_taam napisał(a)


a gdzie foty poweekendowe ? hęęę

Właśnie sobie lecą z aparatu. Och jak ja lubię wi-fi
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:02, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ElzbietaFranka napisał(a)
U mnie też irys wyrośniety i pachnący. W Zabrzu to jakieś wichury.u nas tez padało solidnie.

Do Zabrza przyjechaliśmy późno, już było po, uprzątnięte praktycznie wszystko po tej nawałnicy. Tylko drzewo w przedszkolu obok jeszcze leży złamane na placu zabaw. Dobrze, że to niedziela była...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:03, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
lojalna_ napisał(a)
Na kwiatowy szałer przyszłam ...takie numery to tylko u Ciebie ))

Przecież gdzieś musiałam je napoić...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:07, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)
Wanna reweacyjnie z tymi roślinkami wyglądała ...jak duża doniczka , szkoda, że nie masz okna zawsze to można byłoby eksperyment zrobić czy dadzą radę ...czekam na fotki weekendowe.
Zmartwiłaś mnie tym swoim Figulciem , biedak miał pecha ...mam nadzieję, że szybko się zagoi.
Buziaki dla Ciebie i Rysia i drapanko dla Figusia


Wielkie rośliny Małgosia wyszperała, to dużo pić chciały

Zaraz będą, dużo nacykałam...Alchymist!!!

Figuś już dobrze dzisiaj, o tyle dobrze, że nie musi w kołnierzu chodzić, wie, że mu nie wolno do tej łapy się zbliżać. W środę do kontroli na zmianę opatrunku, antybiotyki bierze.

Rysiu śpi, to całus potem. A ponieważ Figo razem z pańciem, drapanko też później

Dla mnie buziak doleciał
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:09, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
gobasia napisał(a)

też zaglądnęlam na nowe foto a to nic ...biedny pupilek ...pańcia pewnie płakała:?


Będą, będą

Ja nie, o dziwo, Figo był już prawie przytomny, jak z nim przyjechali (syn ze swoją dziewczyną), ale M prawie...to jego pupil największy w historii...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:12, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Milka napisał(a)
Powiem tak!
macie idealnie dopieszczony ogród, wymówka że mniejszy od mojego...żadna
Kasiu, cudnie i wnusie też

Coś Ty Irciu, przecież się dopieszcza cały czas Teraz czekam na Moudry od Ciebie i łubiny, bo jeszcze miejsce czeka. Dziury mam. Zobacz



Jeszcze Figuś bez bandaża na łapce...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:12, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Sebek napisał(a)



Ahahhahah Boskie to!

Ale widzisz jakie sadzony???
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:15, 05 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Milka napisał(a)
Matko!!
Czytam, biedny Figo!
oby szybko, jak na psie się zagoiło

Trochę strachu było. Teraz wygląda na to, że już dobrze. Grzesiu mówił, że nawet nie pisnął. Znowu się będzie pies trząsł u weterynarza Boi się bardzo, chociaż grzeczny jest. Gdyby to się przy nas stało, nie pozwoliłabym na narkozę, wystarczył by zastrzyk znieczulający i obecność jednego z nas. Bez problemu by zaszyli.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies