Zaryzykowaliśmy i już po operacji. Przesadzone ostróżki z krwawnikiem i azalia. Zamienione miejscami, a kasy siedzą sobie spokojnie. Nawet kosica z jedzonkiem do małych przylatywała jak M tam robił
No ja nie wiem...widziałeś w zeszłym roku jak im było w donicach dobrze u mnie Fajnie wyglądają z boków Vertigo, inne grubości liści, inna zwiewność, a kolor ten sam.
Muszę tej pomarańczowej kokardkę zawiązać...jeszcze na drugą czekam.
Patrz, jak "pasuje"...
Muszę reklamację u Łukasza złożyć, wymiana się należy...