Kindziu jest bardzo ładna pogoda trochę np rano pada ok 11 rano się przejaśnia i ciepło do wieczora ok 24 stopni. Nie lezymy plackiem bo to nie dla mnie najlepiej jest chodzić brzegiem. Ma być ciepło ale nie upalnie koniecznie zwiedz starówkę w Lublinie może ci się uda do Zamoscia pojechać jak tam już jesteś.
Też życzę wspaniałej objazdowki.
Cudnie u ciebie. Hortki giganty - tylko podziwiać. Moje Phantomy pierwszy sezon u mnie bo jesienią sadzone. Liczę na duuuuze kwiatostany - mam je na pniu więc jak rozkwitną na całego to będzie pięknie ale mam je trochę w cieniu. Zobaczymy co pokażą.
Jeżówek też masz dużo i bujnie kwitną i te kolory.... pięknie.
Udanego urlopu życzę - ja swój właśnie zaczynam i też na kilka dni jadę na Suwalszczyznę i nawet do Wilna a więc kierunek podobny ,
Spaceru z psem zazdroszczę - nasza Luna odeszła od nas w minioną sobotę, źal i pustka...ale cóż takie życie...
Buziaki Kasiu! Odpoczywaj!
Już w piątek po południu zaczęło się ciepło robić, sobota upalna, szaleliśmy wszyscy w basenie Tylko przekwitki ścięłam rano. Niedziela z odpoczynkiem od upału i drobnym deszczykiem po południu. Cysia i tak na tarasie w niedzielę miała swoją drzemkę
Jeszcze tydzień pracuję.
Odpoczynek aktywny inaczej był Słońce, woda, dziadkowie do dyspozycji całodobowej...cóż więcej dzieciom do szczęścia potrzeba Zresztą my też bawiliśmy się jak dzieci. Głośno było, aż pies od nas uciekał na drugi koniec ogrodu, chlapaliśmy niemiłosiernie
Melduję, że oprócz nalotu nornic, nawiedził mnie grzyb na berberysach kolumnowych na salonowej i na niziutkich marcinkach po drugiej stronie ogrodu(te wyglądają tragicznie...)
Nie miałam czasu prysnąć w sobotę...