roma2
21:34, 27 lis 2014
Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Wiem, że jestem na tym forum nowa. Jeśli już ktoś pisał o świętowaniu Nowego Roku i zwierzętach... proszę przenieść wątek w bardziej odpowiednie miejsce. To prośba o zwykły rozsądek. Daleka jestem od zabraniania czegokolwiek komukolwiek. Ale... miałam pieski które przeraźliwie i nie do opisania bały się sylwestrowych "strzelanin". Piszę już teraz, bo wierzę w moc Ogrodowiska. Powiedzcie swoim sąsiadom i znajomym, starym i młodym, że sylwestra nie trzeba świętować odpalanymi racami od połowy grudnia do połowy stycznia. Czy nie wystarczy pocieszyć się chwilę o północy? Oszczędzimy tym wiele cierpienia i strachu naszym czworonogim przyjaciołom. A tak w ogóle to miła gromadka znajomych z "zimnymi ogniami" w dłoniach o północy... Cudny i cichy widok. Pozdrawiam. Roma
____________________
Komendówka
Komendówka