Dzień dobry
Mam problem. Mam kota, który czasem gryzie kwiaty. Staram się w jak największym stopniu uniemożliwić mu to. Ale czasem nie daję rady. Ostatnio na urodziny dostałam od koleżanki rosiczkę. Jest to roślinka owadożerna, a mój kotek widzi w niej nowy obiekt zainteresowań. Sama nie mam pojęcia jak się na to zapatrywać. Jeśli on będzie zjadał rosiczkę to mu coś grozi zdrowotnie. Czy jest ryzyko, że rosiczka na tym straci. Moją pasją są kwiaty i zwierzęta, dlatego nie chcę rezygnować z żadnego z nich. Mogłabym rosiczkę postawić wysoko. Chociaż nawet to nie pomaga dla mojego kota. Wchodzi na meble i nie ma na niego mocnych. Czy jest ryzyko, że któremukolwiek to zaszkodzi? Do pełni szczęścia potrzebuję i kota i kwiatów. Ze zwykłymi kwiatkami jakoś sobie radzę, ale rosiczka to jeszcze nie zbyt znana mi roślina. Nie wiem jakie są jej potrzeby i jaki ma wpływ na otoczenie. Nie mam pojęcia co zrobić. Podpowiecie mi coś.

Nie wiem jaka jest to rosiczka,są z różnych stref klimatycvznych.
Ale ogólnie tuprawa 15-22 C przez cały rok.te ze strefy umiarkowanej zimą 5- 10 C.Swiatło rozproszone klatem,pełne zimą.wilgotność powietrza 60-80% te ze zwrotników 80-100% ,podłoże: grubowłóknisty torf, lub mieszanka torfu i piasku 2:1, 5;3,wilgotność podłoża duża przez cały rok,Tworzące bulwy wymagają okresowego przesuszenia.

Przesadzanie co roku, z wyjątkiem tych tworzących bulwy.

Do trawienia ofiar w pułapce wydziela się kwas mrówkowy, a ten ponoć jest szkodliwy dla kotów.


Tyle wiem.

A dla kiciusia posiej trawkę w skrzyneczce,(nasionka w zoologicznych sklepach) nie bedzie szukał innej "zieleniny"

Jedyna zdrowa zielenina dla kota, to kocia trawka, inne rośliny usuń z jego zasięgu.

Rosiczka w uprawie domowej zakwitła

Synuś z powodu kotów uprawia rosiczki w szklanych kulach z otworem małym z boku.

Tu ktoś uprawia w szklanej kuli.. widziałam też w takich niby akwariach ale bez wody
http://mucholowka-hodowla.blog.onet.pl/

Dużo informacji na temat rosiczek np: http://www.owadozerne.info/rosiczka/ lub inne co poleciła np: Mama_mi. Dziękuję

ja też się właśnie teraz zainteresowałam wątkiem bo sama mam dwa koty a z kolei te wszystkie rośliny owadożerne tak mi się spodobały, że nie mogłam się oprzeć i w kupiła już i dzbanecznik i rosiczkę na początek, co do kotów zgodnie z radą posadziłam kocią trawkę i moimi innymi roślinkami wgl się nie interesują

Mojej znajomej kot najadł sie kwiatów, wymiotował cała noc (tak naprawdę nie wiadomo który jemu zaszkodził) wcześniej tak nie robił, wiec nikt ni zwracał na to uwagi, ze m do nich dostęp. Niestety kotka nie udało sie odratować i trzeba było uśpić. Jeśli chcesz oszczędzić sobie nieprzyjemności, radze uważać bo raczej dla kota jest to roślina jak najbardziej trująca.