Różnica jest bardzo duża. Działka jakaś ogromna się zrobiła. Pod świerkami nic nie rosło, bo było tam strasznie ciemno. Może nawet lepiej, bo trudno by było wyciąć te drzewa.
Cóż, zrobiło się miejsce na nowe.
Jakie sześć? Jedna choinka, jedna "kita" i jeden wieniec, który dopiero zrobię.
Jeszcze się nie przyzwyczaiłam, a sąsiad zagląda nam do talerzy i garnków też