Masz talent Kasiu - i bynajmniej nie wątpliwy. Ja u siebie trawy ścięłam mniej więcej do połowy, by łatwiej było je związać i aby się nie rozsiewały po całym ogrodzie. Miskanty Morning LIght jeszcze zostawiłam w całości, bo są nadal prawie zielone.
Dziękuję Agnieszko To Ogrodowisko mnie tak mobilizuje.
Morning Light zaczęły kwitnąć i szkoda, że nie udało się zobaczyć i "kitek" w rozkwicie. U mnie już od dołu żółte były. Chciałam jeszcze czekać z wiązaniem, ale później eM nie ma czasu