Kasiu. Jeśli mogę Ci coś zasugerować, to rozważ posadzenie czegoś zwisającego zimozielonego z tego muru, co jakiś odcinek , jeden gatunek. Nie wiem, ile tam jest metrów. Może jałowiec płożący, np. Golden Carpet.
Rozumiem, że mur jest koniecznością ze względu na ukształtowanie terenu i różnice wysokości, ale pewnie z roślinami zwisającymi wyglądałby mniej masywnie .
To takie moje subiektywne odczucie ☺.
pozdrawiam serdecznie
Już tam rosną, tylko maluchy jeszcze i nie widać. Ale może warto dosadzić jeszcze kilka nieco bliżej schodów, bo zawciąg pod grujecznikiem padł.
Proszę o więcej takich porad i dziękuję