Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod górkę...

Mój ogród pod górkę...

Pawlus 17:34, 10 kwi 2016


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Zmarzłaś? Bo ja okrutnie...
Dostałem też wisienkę Amanogawę w gratisie (miała uszkodzoną korę, ale chyba będzie dobrze), czekam na kwiatki
____________________
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem
Kacha123 17:39, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Kuba napisał(a)
ojej, forum tak muli że zdjęcia się nie otwierają, więc czytam dużo dzisiaj piszcie


To nic nie straciłaś, bo tulipanki dalej zamknięte

____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 17:42, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Pawlus napisał(a)
Zmarzłaś? Bo ja okrutnie...
Dostałem też wisienkę Amanogawę w gratisie (miała uszkodzoną korę, ale chyba będzie dobrze), czekam na kwiatki


No zimno okropnie, plus jeszcze ta wilgoć, brr!
Fajny gratis To czekamy razem
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Pawlus 17:46, 10 kwi 2016


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Kacha123 napisał(a)


No zimno okropnie, plus jeszcze ta wilgoć, brr!
Fajny gratis To czekamy razem


Ja mam tylko ziąb i wiatr. Sucho jak pieprz. A nawóz na trawniki rozsypałem...Chyba uruchomię pompę i podleję jutro.
____________________
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem
Kacha123 17:51, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Pawlus napisał(a)


Ja mam tylko ziąb i wiatr. Sucho jak pieprz. A nawóz na trawniki rozsypałem...Chyba uruchomię pompę i podleję jutro.


A u mnie aż za mokro. Żałuję, że nie sypnęłam przed deszczami pod rośliny
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 19:28, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Po obejrzeniu zdjęć u Pawła i porównaniach brzozowej u Juzi, doszłam do wniosku, że moje trzy brzozy NIE ROSNĄ!
Brzozy kupione we wrześniu 2014 - to te trzy czerwone patyki pod płotem

A tu zdjęcia z listopada
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Zielona 20:13, 10 kwi 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
...kiedy dzisiaj rano zobaczyłam krople deszczu na oknach dachowych, Mąż usłyszał ode mnie: "...ależ żałuję, że wczoraj nie nawiozłam roślin". Popatrzył na mnie z litością...
Hmmm... - mówi do mnie z wymownym grymasem - to chyba nie jest normalne, że zaczynamy żyć zgodnie z tym, co dzieje czy nie dzieje się w ogrodzie...
Przyznałam Mu rację.
Kasia - zimno i pada? Czas na herbatę z miodem i cytryną, na wnętrzarską prasówkę na kanapie i na odpoczynek od prac, których w tej pogodzie naprawdę nie musimy wykonywać Za tydzień też będzie padać. A może za dwa... Jeszcze zdążymy sypnąć nawóz
Kacha123 20:26, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Zielona napisał(a)
...kiedy dzisiaj rano zobaczyłam krople deszczu na oknach dachowych, Mąż usłyszał ode mnie: "...ależ żałuję, że wczoraj nie nawiozłam roślin". Popatrzył na mnie z litością...
Hmmm... - mówi do mnie z wymownym grymasem - to chyba nie jest normalne, że zaczynamy żyć zgodnie z tym, co dzieje czy nie dzieje się w ogrodzie...
Przyznałam Mu rację.
Kasia - zimno i pada? Czas na herbatę z miodem i cytryną, na wnętrzarską prasówkę na kanapie i na odpoczynek od prac, których w tej pogodzie naprawdę nie musimy wykonywać Za tydzień też będzie padać. A może za dwa... Jeszcze zdążymy sypnąć nawóz



Hahaha! Czyli nie tylko ja mam takie "deszczowe' refleksje. Prasówka na kanapie? Problem w tym, że kanapa w garażu na czas remontu Dlatego się tak miotam po domu i denerwuje mnie ta aura. Ale masz rację, niepotrzebnie się spinam.

____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Zielona 20:32, 10 kwi 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Taka mądrala jestem kiedy radzę Innym, ale wyznam Ci, że mam dokładnie takie przemyślenia jak Ty. Jest ładnie - żałuję, że nie mam czasu na pielenie. Pada - żałuję, że nie nawiozłam. I tak w kółko... Do momentu, kiedy Mąż ustawia mnie do pionu i przypomina: to TYLKO Twoja pasja, a nie numer jeden na liście życiowych priorytetów. Ogród ma być przyjemnością, a nie ciągłym wyrzutem sumienia
Kacha123 20:49, 10 kwi 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Zielona napisał(a)
Taka mądrala jestem kiedy radzę Innym, ale wyznam Ci, że mam dokładnie takie przemyślenia jak Ty. Jest ładnie - żałuję, że nie mam czasu na pielenie. Pada - żałuję, że nie nawiozłam. I tak w kółko... Do momentu, kiedy Mąż ustawia mnie do pionu i przypomina: to TYLKO Twoja pasja, a nie numer jeden na liście życiowych priorytetów. Ogród ma być przyjemnością, a nie ciągłym wyrzutem sumienia


Mój mąż ma bzika na punkcie trawnika i jest go w stanie nawozić nawet po zmroku, przy lampach i kosić kosiarką, w której zepsuł się napęd Do reszty ogrodu ma już trochę luźniejsze podejście. Myślę, że po zimie wszyscy trochę bardziej jesteśmy spragnieni kontaktu z ogrodem, a później to się normuje.
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies