Ewkakonewka napisał(a)

Dwa w jednym Ci się udało i jedno i drugie pożądane mocno

Oj bardzo się cieszę z takiej kombinacji
Teraz to byłabym zawiedzina gdyby to wyszło coś innego.
Idę je podlać

Wychodzi na to, że jednak tylko ja nie mam stipy hi hi hi …
No cóż, cieżko będzie
Pilnuj swojej

Ewuś jak to bedzie stipka to mogę sie podzielić i jedną Ci podesłać

kiedy ruszasz z pracami?
u mnie dziś jakoś zimnawo

ewakatowice napisał(a)

Wychodzi na to, że jednak tylko ja nie mam stipy hi hi hi …
No cóż, cieżko będzie
Pilnuj swojej

Ja też nie mam stipy, jeszcze na nią nie zachorowałam

już mi nic nie mówie o chorobach, brrr

ewakatowice napisał(a)

już mi nic nie mówie o chorobach, brrr

Ewuniu, żeby w życiu tylko te kwiatkowe choroby nas dopadały... czego Wszystkim życzę

ryska napisał(a)

Ewuniu, żeby w życiu tylko te kwiatkowe choroby nas dopadały... czego Wszystkim życzę

Ja na trawy bardzo zachorowałam

Ewuś cały czas czekam na wycenę kostki i teraz Pan jeszcze wyceni roślinki.Chciałabym w sobotę wybrać się do jakiejś szkółki w poszukiwaniu serbówMąż jutro przylatuje, ale ze wszystkim i tak ja muszę działać.
Dzisiaj coś nie mogę chodzić na nogębiodro albo Staw, albo ścięgno Ruch jak od sprzęgła.Chyba przeciążyłam, ale gdzie, myjąc okna?czy dużo jeżdżąc??
hi hi.zawsze coś
Po schodach to jak babcinka wchodzę

Oj tam oj tam, ja tak ostatnio szłam z praniem, że zjechałam na doopie.
Siniak miałam na 10 x 15 cm, otrzepałam się i tak kuśtykająca, ciągnąca nóżkę do wizażystki pocisnęłam po kamuflaż do mojej nowej arystokratycznej cery

Dasz radę