Ogłaszam nadejście wiosny.
Dzisiaj jak byłam w ogrodzie, tak, byłam, trochę krzewów poprzycinałam , nadleciały 3 czaple siwe, które mieszkają w naszym rezerwacie.
Ależ krzyku narobiły, z daleka je było słychać, kółko zatoczyły i poleciały.
Ale super.

Alu, jak u Ciebie wiosna, to u mnie już też niedługo będzie
Na razie zimno straszliwie aż Cię podziwiam, że odważyłaś się pójść do ogrodu

U nas tak samo zimno, lodowaty wiatr, a w nocy spore przymrozki , choc dzisiaj ładnie słonko świeciło .

Życzę powodzenia z lawendą oby była tak cudna jak w parku jak się uda to ja poproszę nasionka od Ciebie...pozdrawiam

Ala106 napisał(a)

Ogłaszam nadejście wiosny.
Dzisiaj jak byłam w ogrodzie, tak, byłam, trochę krzewów poprzycinałam , nadleciały 3 czaple siwe, które mieszkają w naszym rezerwacie.
Ależ krzyku narobiły, z daleka je było słychać, kółko zatoczyły i poleciały.
Ale super.

Fajnie,że już sobie podziałałaś w ogrodzie.Też już mi się chce chwycić zanarzedzia Jutro jadę na działkę,zerknę co i jak

Puk, puk Ala?
Co tam słychać? Sezon ogrodowy zaczęłąś, więc pewnie w ogrodzie siedzisz?
Pozdrawiam...

Hej,przyszłam się przywitać i od razu chciejstwo znalazłam

Czy ta niebieska roślina to kocimiętka?




Kiedyś jak chodziłam z dziećmi na spacery,też przynosiłam całe kieszenie nasion
Do momentu,aż pewnego razu zapomniałam i wyprałam kurtkę z całymi główkami jakiegoś kwiatka,nie pamiętam już jakiego.
Najgorzej,że z pralki wyciągnęłam mężowskie ciuchy najbardziej obrane w białe kłaczki

Witaj Reniu, tak to kocimiętka. Mój ulubiony egzemplarz.
Z praniem dobre, he, he. Ja też tak mam, ale z chusteczkami higienicznymi. Zawsze jestem załamana.
A tą kocimiętkę rozmnożyłam w zeszłym roku z końcówek pędów i na jesieni obsadziłam z przodu rabatę. Jestet ciekawa efektu.
Na pewno pokażę jak wyszło.

A wiesz może jak ona się nazywa ?

Niestety nie wiem.
To była pierwsza jaką kupiłam w szkółce niedaleko.
Oni co roku mają coś nowego, a podpisują też tak, że nieraz lawenda podpisana jako kocimiętka.
Jak po roku u nich kupiłam to była zupełnie inna odmiana, taka płaska, jasnoniebieska, pędy pokładające się.
No to wpadłam na pomysł, że tą rozmnożę i udało się.
Jakby co, będę na wiosnę rozmnażać .
Zawsze mogę kilka więcej ukorzenić .