Co masz na myśli, pisząc bałagan? Bałagan jest wtedy, gdy nie panujesz nad roślinami, gdy rośliny wychodzą poza rabaty i rosną nie tam i nie tak, jak chcesz. Na rabatach Agaty ze Starorzecza jest wszystko tak, jak powinno być, jest pięknie, masa roślin, ale wszystko tworzy jeden wielki, piękny porządek. Do zapanowania nad potencjalnym chaosem dobrze nadają się punkty stałe, jak zimozielone krzewy w postaci bukszpanów (one są przecież piękne, tylko ja bym ich nie strzygła - może się jeszcze przekonasz, ja kiedyś nienawidziłam cisów a teraz odkryłam śliczne odmiany i już planuję zakupy na wiosnę

), cisów, kosodrzewin... Takie stałe punkty zawsze zielone tworzą filary rabaty, są zawsze w tych samych miejscach, spokojne, stonowane. A pomiędzy nimi wypełnienie z morza kwiatów

To jest piękne, i nie nazwałabym tego bałaganem.
Możesz posadzić kilka typów roślin w równych rządkach pod linijkę w odstępach identycznych, ale po co to tak, nudne to i nienaturalne, ble. Ale jak ci się tak podoba, to można i tak, tylko czy taki styl pasuje do twojej działeczki..? Ja bym tam zrobiła naturalny, piękny, barwny, słoneczny ogród w stylu tego Agatkowego Starorzecznego, ale to twój ogródek

Tyko widziałam, że już sama zaczęłaś taki kwietny miks tworzyć, więc w sumie nie wiem, co tam w końcu chcesz zrobić, co ci w duszy gra