Ja mam małe Dzieci, ale i tak wolę szklane bombki. Właśnie ze względu na ten połysk. W moim rodzinnym domu też zawsze wisiały wyłącznie szklane - innych przecież nie było
Był czas, ze trochę takich dziwnych tworów plastikowych kupowałam, ale nie miały tego uroku. teraz wykorzystuje je na zewnątrz, przynajmniej na wietrze się nie tłuką
Teraz królują kryształki i szklane bombki oraz honeycomb
Ale jakoś nastrój przedświąteczny mnie nie dopada . W ramach prac przedświątecznych wyszorowałam wszystkie patelnie i blachy do pieczenia. Niby człowiek to stale myje ale w słońcu widać, ze wymagają szorowania...... A okna to ja chyba przez trzy weekendy bedę myć.... rok temu trwało to calutki tydzień. Bez żaluzji uwalą sie do świąt ponownie i kolejne mycie mnie czeka