Madzenka napisał(a)

Muszę dopytać Bogdzi czy na taki krotki a intensywny mróz i słonce trzeba cieniować rododendrony i inne zimozielone.

Nie okrywaj . Jeśli mają sucho to podlej ale jeśli ziemia wilgotna to nic nie rób. Gdyby mróz byl długo i ostre słońce to trzeba okryc od poludnia ale to tak około połowy stycznia o ile bedzie mróz i słońce.
Miłego świętowania.

Marzenko byłam u Zety. Jest nie do pokonania

Madzenka napisał(a)

U mnie krokusy powyłaziły jak szalone, tulipany też. Poprzysypuję je torfem aby je mróz nie uszkodził, szkoda by było mojego sadzenia. Następnym razem gdy będą zapowiadać tak ciepłą zimę nawet nie mam zamiaru niczego sadzić wcześniej niż w listopadzie. Danusia jak zwykle miała nosa a ja się bałam, ze nie zdążę i zaczęłam sadzić w październiku, zupełnie niepotrzebnie.

To ja się cieszę, że moje cebulowe dopiero od miesiąca siedzą w ziemi A tak się martwiłam, że dopiero w grudniu posadziłam

Jeśli będę coś okrywac to co najwyżej jedną angielkę Musze natomiast pamiętać, by zimozielone pod dachem podlać...

Marzenko spóźnione zyczenia rowniez ode mnie. Wszystkiego dobrego z okazji urodzin.
A co do róż mam pytanie. Co zrobic z tymi szczepionymi na pniu?

Asisko_2005, w tym artykule Danusia radzi, jak zabezpieczać róże pienne.
Madżenko, sprawdzałam teraz pogodę i najzimniej u mnie w dzień to -3, natomiast nocą kolejno -5, -8, -9, -10, -6 i -4, potem już plus. Kopczykować? Będę obserwować ich prognozy, może jeszcze mróz zelżeje.

Marzen, ale ja sadziłam z w listopadzie chyba, co z tego jak u mnie po 15 stopni na plusie jestIdę w Twoje ślady z torfem, za dużo mnie to pracy kosztowało

Madzenka napisał(a)

Madzenko pozwól, że zacytuję te fotki, bo uroczy świąteczny klimat u Ciebie powalił mnie na kolana. Gapię się i podziwiam ....

Z mojego doświadczenia, tak długo jak nie widać kwiatów, cebulowym nic nie szkodzi mróz. Znacznie gorzej jak mają za mokro. Przegniły mi raz kwiaty hiacyntów, bo miały już widoczne czubki kwiatostanów i przyszedł mokry śnieg.
Krokusy sadzone w końcu listopada, nie są u mnie nic mniejsze, od tych sadzonych we wrześniu.
Myślę, że większość cebulowych w naszych ogrodach da sobie radę i będziemy się nimi cieszyć wiosną.


Świąteczne klimaty bardzo fajne. Zgapiłam Twoje bombeczki plastry miodu, są śliczne.

dziekuje.