O rany Madzenka, wieki u ciebie nie byłam. Przydrepciłam na koncert różany.
Prześliczne, przecudne, rewelacyjne!!!!!!!! Patrząc na wszystkie kolory to chyba jednak purpura jest moim kolorem.
Ty kiedyś policzyłaś ile masz róż? Chyba któraś z kolei setka pękła ?!!

Przepięknie u Ciebie w tym różanym okresie. Twoja róźanka z kostrzewą to mistrzostwo świata.
Widzę, że narzekasz na Geofa. Mój kwitnie od pierwszego roku i uwielbiam jego kwiatki, ale bardzo szybko robią się brzydkie czy to od nadmiaru słońca czy też i deszczu. Mam go drugi rok i będę obserwować, ale nie ukrywam, że widok zbrązowiałych płatków mnie drażni. Za to kwiatki jak są zdrowe uwielbiam.

Dziękuję Marzenko za odpowiedż chodzi mi właśnie o szybki efekt zasłonięcia po połamaniu przez wiatr moich kochanych bambusów

Wiem, że serial różany wyemitowalaś i bałam się obejrzeć , w końcu jak cofnęłam tak mnie zatkało...cytować musiałabym wszystko, a tak tylko cichutko powzdycham z zachwytu....wiesz, że ta różyczka na Ogrodowisku to głównie przez Ciebie i Kindzię? Pozdrówka

Ps.Aspirynkę pamiętam u Ciebie jeszcze chyba trzy lata temu, już wtedy mnie ujęła....cały czas szukam dla niej miejsca...

A z opisu wynika, ze ona jest jasnorożówa?

Nadrobiłam troszkę oglądanie twoich piękności,super porównanie purpur zrobiłaś,mi szkoda zrywać każdego kwiatka
I chyba kupię jeszcze raz The ALnwick Rose, może tym razem się uda.
Czekam z ciekawością na twoje Biedermeiery,moja nie ma ani jednego pączka jeszcze,ostatnie przymrozki ją liznęły,ale żyje przynajmniej

Irenko Astrid ma wreszcie kilka pąków, ale ten który zaczął się rozwijać zmumifikował się na deszczu. Juz nie czekam na jej spektakl, posadziłam jej konkuruje obok. Albo niech sie zbiera, albo będzie musiała zrobic miejsce ładniejszym koleżankom

W poblizu jest J.W. Goethe sadzony w tym samym czasie

Purple Eden sadzona wiosna zadziwiła mnie kwitnieniem a kolor wart grzechu, zimna purpura

Dzisiaj u tesciowej podziwiałam Eden Rose - to jest najcudowńiejsza róza! W ogole róze oszalały w tym roku, Bonica eksmitowana do tesciowej będzie za chwilę szalała. Cieszyło mnie niezmiernie, ze tesciowa zachywcała sie moimi rozami. A teść zrobił nawet kanciki i okorował wszystkie rabaty aby chastów nie było. Po prostu szał! Dumna byłam z moich tesciów.

Madżenko, masz pashminę? Pokazywałas ją?