Do sportów zimowych nigdy mnie nie ciągnęło, ale takie niesamowite widoki bym zobaczył z ogromną chęcią, coś pięknego. Chociaż znając moje szczęście trafiłbym na ciągłe opady śniegu lub mgły i nic bym nie zobaczył

Luki, ja dzięki takim mgłom nie bałam się na wyciągu do góry jechać mam "leciutki" lęk wysokości

Madzenka napisał(a)

Napisałam posta i mi wcięło... Jestem w ciemnym lesie z przygotowaniami do świat.... Wy też tak macie???

Zero prezentów.... Dobrze że zakupy spożywcze przez internet poczyniłam... Okna nadla w myciu, drabina stoi i straszy.... Wezmę urlop na piątek moze to jakoś ogaranę....

Ale dzieki urlopowi nic mnie nie stresuje, za to po tygodniowej przerwie po wczorajszej jodze mam zakwasy jak cholera!!!! Wiecie gdzie? Na udach ...wydawać by sie mogło , ze tę partię ciała mocno eksplowtowalam w pieknych okolicznosciach przyrody

ciekawe te zakwasy po nartach są......bo ja jak się uczyłam na nartach jeździć to miałam zakwasy na ramionach ))

Ufff prezenty zakupione, kamień z serca spadł Jescze jutro praca, wieczorem ubieram choinkę,w piątek sprzatam , piekę , pichcę i w sobotę świętujemy

Eee tam - Zakwasy ewidentne po jodze po "wojownikach" ktore w tempie ćwiczyłyśmy

AniMa - słonce dzisiaj świeciło? Nie wiem, jak wyszłam z biura to zmrok był...

Łuki na nartach ani mgła ani snieg mi nie przeszkadza aczkolwiek w pieknych okolicznosciach przyrody zdecydowanie przyjemniej sie śmiga


Mirela ja doszłam w tym roku do wniosku ze u mnie więcej kwiatów niz ozdób na święta... Hiacynty, Hippeastrum , gwiazda betelejemska, ciemierniki. Wszystko białe bo śniegu mi brak

Lindsay oj tak wypad na narty doładował mi bateryjki mam siłę działać . Ale Ty kobieto gdzie się podziewasz???

April znam te dylematy, bądż zatem z nami na razie bez wątku jak cisy? musze. W świeta pobuszować u Was !

Basilikum - Ty we Wrocławiu a ja znów w gorach mijamy się

Kasiek zazdroszczę dopieszczania szczegółów. Ja jestem jednak szczęsliwa, ze mogę się zabrać za pakowanie prezentów

Madzenka napisał(a)

(...)
Mirela ja doszłam w tym roku do wniosku, że u mnie więcej kwiatów niż ozdób na święta... Hiacynty, Hippeastrum, gwiazda betelejemska, ciemierniki. Wszystko białe, bo śniegu mi brak

A jakże może być inaczej u takiej Ogrodniczki.

Mi też na nartach śnieg nie przeszkadza Wręcz odwrotnie - jak sypie to zazwyczaj nie ma też tak zimno jak przy gwiaździstym niebie

Powiedz, że jutro będą też zdjęcia choinki?

Marzenko, pokaż choinkę, ubrałaś już? Buziaki

Macham Kochane podczytuję, pracy ogrom, chore dziecię, ale wpadłam przesłać moc życzeń świątecznych. Radosnych, spokojnych , rodzinnych i pięknych Świąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No to zimę i narty masz w tym sezonie zaliczone
U Ciebie to musi zawsze coś kwitnąć.
Ciemiernik, zaraz hiacynty zakwitną.
Bardzo fajnie, że ciągle uaktualniasz dekoracje.
To wymaga czasu, wysiłku i zaangażowania.
No i ciągle Ci się chce.

kurcze.. a ja bym chciała zakwasy serio.. plany się poknociły, miejsc na Sylwestra w spokoju znaleźć nie mogę.. a chciałam się nauczyć na desce, zazdroszczę zakwasów, masakra