M, szerszenie, golasy co tu się dzieje ja się zapytowuję

Rosomanes polecaja kupowac golasy. Podobno te w donicach to takie , ktore się wiosna nie sprzedały jako golasy.... Ja sie nie znam, do tej pory kupowałam w donicach i kwitły od razu pieknie. Teraz jesienia posadziłam same golaski, któremuś powypuszczały piekne listki a wiec tę niezwykle łagodna zime przezyły.


Soku z brzoz zbierać nie bede, nigdy w zyciu, ani nie będe ich juz ucinać ani zbierac wody, bleeee. Oglądam teraz skrupulatnie brzozy i ciecie brzoz wyjatkowo wpływa na ich brzydotę....

Trociniarka i szerszenie trzymać sie daleko od mojego ogrodu!!!


I składam reklamacje.... Prognostycy wieszczyli +3 w nocy a było -2 .... A ja posadziłam trzymane w cieplarnianych warunkach powojniki i bukszpany...ciekawe czy przeżyją...

Moje golaski jesienne tez mają się dobrze,natomiast dorosłe wielkokwiatowe przemarznięte,a zimy nie było niemal.
Miejsce na nowe się znalazło

o, co Ci przemarzło?

Zaglądam, a tu czerwice i szerszenie - fuj! Idę pooglądać Twoje brzozy i trawki kolejny raz

Piękny ogród, a sama właścicielka nie leży i pachnie, tylko non stop funduje nam rewolucje, które sprawiają, że ogród wciąż pięknieje a wątek jest ciekawy. Pozdrawiam serdecznie i będę dalej cichaczem podglądać "zaraziłam się" trawami

Marzenko, ja dopiero dziś zajrzałam na fotorelacje Twojego dzieła. Rewelacja!!! I proszę o więcej wskazówek ogrodniczych, dla Ciebie zapewne banalnych a dla innych np. dla mnie niezwykle pomocnych.

to już wiem tyle o golaskach, że zawstydzona chodzę

Marzenko Ty masz już doświadczenie z lawendą Viva,podpowiedz kiedy i jak mocno ja tniesz .

Ja zgłaszam, że wszystko przeczytane ...mam nadzieję, że powojnikom i bukszpanom nic nie będzie . Obejrzałam dokładnie wczoraj wszystkie stipy i wiesz co część z nich na pewno nie żyją ...ale w części życie sie jeszcze tli - mają w srodku po jednej dwie zieloniutkie niteczki ! dzisiaj ma przyjść Genie

U mnie nie przemarzają teraz żadne róże, ale mam tylko odporne

Natomiast kiedyś zdarzyło mi się sadzić wiosną 6 golasów...nic z tego nie było, niestety.

Jesienne golasy zeszłoroczne żyją u mnie, ale z dobrej szkółki dostałam i na dodatek dobre róże...czyli może być różnie.

Wiosną będę sadzić róże, ale do maja czekam, na doniczkowe.

Danusia ma ogromne doświadczenie, posłuchałabym...



I tak mi się w Twoim wątku Madżenko wymądrzanie zdarzyło...

Pozdrawiam serdecznie