Prognostycy nie moga się zdecydować. Najpierw wieszczono siarczyste mrozy nawet w dzień, potem wiosne od połowy lutego, teraz widzę, ze umiarkowana zima do końca lutego.... Po tak ciepłym styczniu liczylam jednka, ze będzie równie cieply luty. Jakoś jeszcze mi się nie spieszy tak bardzo do wiosny, bo jak teraz wszystko ruszty to wymarźnie w kwietniu...więc poczekajmy cieprliwie i przesuńmy wiosnę na marzec. Damy radę?
Najciekawsze jest to, że twojapogoda.pl wskazuje, że u mnie jest teraz -7 a termometr pokazuje -2

niewielka róznica? Dla mnie kolosalna