Miłego szusownia w Karkonoszach Tydzień temu byliśmy na Snieżce i na Szrenicy. Fantastyczne zimowe krajobrazy i po 20 km wędrówce mózgi też mieliśmy dobrze przewietrzone
Marzenko staram się być na bieżąco, ale nie zawsze się udaje. O miedzianie i promanalu doczytałam i zanotowałam. Zakochałam się w pierisie... naocznie zweryfikowany u teściowej.... cały w pączkach jak drobnych dzwoneczkach. Cudny! Ty chyba też masz? Jakieś opinie? Do zobaczenia za tydzień - będziesz na Gardeni prawda?
Nie mam pierisa, bo mi wymarzł pierwszej zimy i więcej nie ryzykowałam, ale mam dwie skimie chyba sobie zakupię pierisa bo cudne są skoro skimie u mnie zimują
Renatko, Ewka Konewka, Aniu Monte, Bogdziu czekamy z utęsknieniem na wiosnę, już jesteśmy w blokach staratowych. Lubię ten moment oczekiwania na forum na wiosnę i jej pierwsze zwiastuny
W pierwszym sezonie bardzo mocno ciachnęłam za radą Danusi i Finki i pięknie odbiła, zagęściła się i była bardzo sztywna. Bez cięcia stipa się pokładala. Zobaczymy czy teraz mimo podeszłego wieku stipa po cięciu będzie sztywniejsza?
Ja jeszcze nie mam sposobu na carexy morrowi. Teraz wyskubię najbrzydsze liście a latem powycinam resztę.
Masz morze Ice Dance gdybyś ją skubała nie wiem czy zdążyłabyś do Sylwestra
U mnie też trawy przykrywały cebulowe, które bez światła były wątłe. Dlatego obcięłam to co konieczne, za co niemal całe forum mnie zakrzyczało, źe za wcześnie w tym tygodniu sypnę Azofoskę cebulowym bo zapowiadają deszcz.
Aga Baraga
Jeszcze mnie nie ma domu
Już jestem zatem Princess Alexandra of Kent specjalnie dla Ciebie.
Sadziłam ją z doniczki chyba dopiero w lipcu, miała jeszcze jak to w pierwszym sezonie bardzo miękkie łodyżki, które nie były w stanie udźwignąć dużych kwiatów. Gorąco polecam.
Ma trudny do okreslenia delikatny, brzoskwiniowy róż
Madżenko jako, że jesteś ekspertka od róż polec mi prosze jakis gatunek, który byłby w miare odporny na grzyba, krzaczki osiągały do 1m wysokosci o kwiatach bladoróżowych
Tez dzisiaj szusowałam na nartkach na lokalnym stoku, piękne słoneczko