Pięknie Marzenko te dwa zdjęcia porażkowe na osłodę nam zapodałaś . Wiem, że więcej podobnych nie masz. Tytus zdrowy?

Karmnik zawsze bardzo mi się u Ciebie podobał, ale jak z bliska pokazałaś, to nie dziwię się, że wywalasz.
U siebie na razie go trzymam, bo jedynie małe trawki się wysiewają czasem.
Nawet dzisiaj dosadzałam nowy, bo w czasie urlopu trochę podsechł.

zawilce zanotowałam ...muszę takie wysokie dokupić

a czy ty wywalasz cebule tulipanów zeszłorocznych ...czy zostawiasz na rabatch?

Tytus ma zablokowane wejście po schodach to zdrowy wszędzie dzisiaj swój pyszczek wsadzał.

Mam jeszcze kilka porażek ogrodowych.. M dzisiaj maliny i jeźyno-maliny wycinał... To kolejna porażka ogrodowa...

Uwielbiam Twój ogród już od lat... Jest dla mnie inspiracją w moich zmaganiach ogrodowych. Chociaż od 10 lat tworzę półkola w ogrodzie to właśnie w tym roku po przebudowie pojawiły się w nim kąty proste..??? sama nie wiem czemu.. cudny jak kolejne dziecko do pielęgnowania.

Bo to nie do małego ogrodu...

Maliny idą kłączami daleko....